Producent największych i wyjątkowo luksusowych kamperów marki Phoenix ma już swego dilera na polskim rynku! O nasze portfele ma zabiegać niezwykle dynamicznie rozwijające się przedstawicielstwo Larsa Wendisha z siedzibą we Frankfurcie nad Odrą.
Niektórzy z nas mieli okazję poznać bliżej Phoenixa podczas niedawnych III targów Expo Caravaning. Eleganccy dżentelmeni pojawili się wtedy na Górnym Śląsku aż trzema pojazdami turystycznymi. I choć ogólnie impreza nie zaimponowała rozmachem – są bardzo zdeterminowani. Na zagospodarowanie polskiego rynku dali sobie rok czasu. Odwiedziliśmy ich na początku czerwca. Skwapliwie skorzystaliśmy też z zaproszenia właścicieli fabryki kamperów w bawarskim miasteczku Aschbach.
Luksusowe kampery w cenach od 99 tys. do nawet ponad 270 tys. euro (tyle kosztuje prezentowany model Liner w topowej wersji) to propozycja dla najbardziej wybrednych.
Phoenix – rzadki okaz luksusu Marka Phoenix powstała w 1997 roku. Bramę rodzinnego zakładu opuszcza rocznie od 100 do 150 kamperów. W zeszłym roku 60-osobowa załoga wyprodukowała ich 120. - W tej chwili na całym świecie jeździ ponad 1400 pojazdów z logiem Phoenix – informuje nas na spotkaniu prasowym Wolfgang Steinbauer, sales manager bawarskiej fabryki. - Produkujemy 3 typoszeregi kamperów; każdy w odmianie integral i z alkową. 4 modele powstają na podwoziu Iveco a dwa największe na podwoziu ciężarówki MAN. Wszystkie mają od 6 do 12 ton DMC i długość 6-12 metrów. W tej chwili kończymy prace nad najnowszą wersją na zmodernizowanej ramie Iveco.
Przyglądaliśmy się pracom projektowym.
Bez kompromisów - Phoenix to najwyższa półka wśród największych pojazdów turystycznych. O jakim kliencie rozmyślacie? Lars Wendisch: Chcemy trafić z ofertą do grona majętnych osób, które dotąd nie uprawiały caravaningu, bo odstraszały je ciasne wnętrza pojazdów turystycznych i związane z tym ograniczenia. Phoenix nie uznaje kompromisów. W takiej samej mierze chcemy spełniać oczekiwania zarówno osób doceniających walory najwyższego luksusu na kołach – jak i biznesmenów, poszukujących luksusowych sal konferencyjnych z prawdziwego zdarzenia.
Firma PS Wendisch. Czy Frankfurt nad Odrą będzie jeszcze bardziej kojarzył się z luksusowymi kamperami?
- Nasz rynek jest dość młody i kapryśny, a wy chcecie operować znad odrzańskiej granicy. L.W.: Frankfurt nad Odrą to świetna lokalizacja! Mamy 3 stanowiska napraw kamperów i przyczep, serwis skuterów i motocykli. Skoro odbieramy telefony od klientów z Norwegii, to dlaczego nie szukać takich w Polsce? Do dyspozycji potencjalnych klientów oddamy lada moment parking; każdy - na czas wyboru czy naprawy konkretnego modelu kampera lub przyczepy - będzie mógł u nas przenocować za darmo. To filozofia marki Phoenix – nie uznajemy kompromisów, jeśli chcemy pozyskać najbardziej wybrednego klienta.
Rafał Ritter i Lars Wendisch dają sobie rok czasu na podbój polskiego rynku.
- Nowa jakość na polskim rynku, na którym pełno barier akcyzowo-podatkowych? L. W.: Już precyzujemy kontrakt z bankami – tak, aby pozyskać dla Polaków wyjątkowo korzystny kredyt na zakup luksusowych kamperów. Lada moment zacznie funkcjonować polskojęzyczna witryna www.wendisch-ps.com. Moim wspólnikiem jest Polak - Rafał Ritter, który weźmie się za nieprzyjazne przepisy skarbowe i administracyjne dotyczące sprowadzania kamperów z krajów UE!
Widzieliśmy prototyp na targi w Düsseldorfie! Kulminacyjnym punktem zwiedzania siedziby fabryki Phoenix była wizyta w hali, w której trwają ostatnie prace nad najnowszym wcieleniem kampera o DMC 6 ton. - W tegorocznym, kwietniowym numerze Reisemobile nasz model z alkową A 8300 G otrzymał wyjątkowo wysokie noty w porównawczym teście kamperów o DMC od 5 do 6,5 ton – podkreśla Wolfgang Steinbauer. - Teraz, we współpracy z dostawcą ram, opracowaliśmy rewolucyjne modyfikacje, które na pewno będą hitem tegorocznych targów. Ze zrozumiałych względów nie pozwolono nam robić zdjęć nowego podwozia. Możemy tylko zdradzić, że zmiana dotyczy koncepcji zabudowy kabiny. Lepsza izolacja i likwidacja mostków cieplnych - to będzie zupełnie nowa filozofia budowy kamperów sygnowanych logiem Phoenix!
Przyczółek nad Odrą Wróćmy jeszcze na chwilę do nadodrzańskiej siedziby dilerskiej. Lars Wendisch już kilkakrotnie udowodnił, że ma żyłkę do interesów. Jeszcze kilkanaście lat temu był znany jedynie jako miłośnik oldtimerów i instruktor szkoły nauki jazdy, m.in. motocyklami. Dziś jest dilerem 4 marek pojazdów turystycznych: Phoenix, Challenger, Bürstner i przyczep Caravelair. O polskim rynku caravaningowym zaczął poważniej myśleć, gdy poznał miłośnika podróży i licencjonowanego tłumacza polsko-niemieckiego. - Stanowimy duet wspólników, który chce zmienić obraz polskiej turystyki uprawianej w sposób wybitnie luksusowy. Nasze hasło jest jedno – w pełni zadowolony klient – dlatego zapraszamy wszystkich zainteresowanych do siedziby we Frankfurcie nad Odrą lub na targi w Duesseldorfie – gdzie nasz polskojęzyczny zespół chętnie przedstawi ofertę marki Phoenix, Buerstner i Challenger - zachęca Rafał Ritter.
Informujemy, że zaktualizowaliśmy naszą Politykę prywatności (dostępną w regulaminie). W dokumencie tym wyjaśniamy w sposób przejrzysty i bezpośredni jakie informacje zbieramy i dlaczego to robimy.
Nowe zapisy w Polityce prywatności wynikają z konieczności dostosowania naszych działań oraz dokumentacji do nowych wymagań europejskiego Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych (RODO), które będzie stosowane od 25 maja 2018 r.
Informujemy jednocześnie, że nie zmieniamy niczego w aktualnych ustawieniach ani sposobie przetwarzania danych. Ulepszamy natomiast opis naszych procedur i dokładniej wyjaśniamy, jak przetwarzamy Twoje dane osobowe oraz jakie prawa przysługują naszym użytkownikom.
Zapraszamy Cię do zapoznania się ze zmienioną Polityką prywatności (dostępną w regulaminie).
AKTUALNOŚCI
