artykuły

aktualnosciAKTUALNOŚCI
ReklamaBilbord Ubezpieczenia

Mycie auta zimą

Czas czytania 3 minuty
Mycie auta zimą

Zimowa aura nie służy żadnemu samochodowi – sól na powłoce lakierniczej, zamazane szyby, brud zbierający się przy nadkolach... Kiedy nadarzy się właściwa okazja, warto zafundować naszym czterem kółkom prysznic w myjni samochodowej. Należy jednak przy tym pamiętać o kilku ważnych punktach.

Najlepiej jest unikać gruntownego mycia pojazdu, kiedy temperatury na zewnątrz utrzymują się znacznie poniżej 0 stopnia Celsjusza. Woda, która nie ma problemu z dotarciem do najgłębszych szczelin, może w takich warunkach spowodować, że zamarzną nam zamki, okna, drzwi, a wycieraczki skutecznie przykleją się do szyb. Uszczelki mogą się natomiast skurczyć i być podatne na rozerwanie, a karoseria będzie spowita mocnym, lodowym „makijażem”.

Nie bez znaczenia ważne jest więc miejsce, w którym dokonuje się mycia samochodu. Na okres zimowy lepiej jest zrezygnować z otwartych na świeżym powietrzu myjni bezdotykowych i wybrać zamknięte myjnie automatyczne (z reguły są dobrze ocieplone i mają suszarki). Jeśli z kolei mamy obawy, że szczotki porysują nam lakier i urwą spojlery, wówczas nie pozostaje nic innego jak znaleźć wyspecjalizowaną myjnię, w której czyszczenie pojazdu odbywa się w zamkniętym pomieszczeniu. W ten sposób mamy gwarancję, że auto zostanie dobrze osuszone i nic nie zamarznie.

W trakcie mycia pojazdu należy pamiętać o uprzednim myciu wstępnym karoserii i podwozia. Traktowanie z marszu powłoki lakierniczej gąbką lub szczotką spowoduje, że nagromadzone przez jazdę: sól drogowa, piasek i cząsteczki kurzu, w trakcie mycia zmienią się w papier ścierny i mocno ją porysują. Tak więc na początek mocny strumień wody z dyszy ciśnieniowej po to, by spłukać potencjalne źródło kosztownych napraw.

ReklamaMycie auta zimą 1
Po umyciu pojazdu należy koniecznie przeprowadzić próbę sprawnościową dla hamulców. Na bezpiecznym, prostym odcinku drogi, upewniając się, że nie ma za nami innych uczestników ruchu, kilka razy mocniej nacisnąć pedał hamulców. W ten sposób na tyle rozgrzejemy tarcze i klocki, że nie pozwoli to na gromadzenie się na nich lodu. I naturalnie trzeba pamiętać o uzupełnieniu płynu do spryskiwaczy, odpornego na niskie temperatury.

Źródło: www.motogazeta.mojeauto.pl
Oprac. JZ


25.02.2013
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News