AKTUALNOŚCI
Podróżujemy przecież również z małymi dziećmi. Foteli dla dziecka - jak wybrać taki, który zapewni naszemu dziecku bezpieczeństwo w razie wypadku?
Dziecko powinno być zawsze przewożone w foteliku, który powinien spełniać normy bezpieczeństwa. Przy wyborze fotelika, przede wszystkim trzeba pamiętać, że fotelik to nie gadżet. który ma nam upiększyć samochód, ale urządzenie, które musi spełniać funkcje, których od niego oczekujemy. Dlatego nie musi być bardzo drogi, ani bardzo kolorowy z pięknym logo firmy. Bezpieczny fotelik to taki, który uzyskał przynajmniej trzy gwiazdki w testach ADAC. Odradzamy jednak kupowanie fotelika ze zdjęcia, w sklepach internetowych. Przede wszystkim dlatego, że trzeba go dokładnie dopasować i to nie tylko do dziecka, ale też do auta, w którym będziemy go przewozić. Może okazać się, że fotelik, po umocowaniu w samochodzie jest zbyt pionowy, lub zbyt poziomy, a w konsekwencji niewygodny dla małego pasażera. Jeśli zakładasz, że będziesz często przekładał fotelik, bo np., z auta do auta (częsty przypadek dla posiadaczy kampera i samochodu osobowego), sprawdź, czy wygodnie się odpina i zapina. Im mocniej jest przytrzymywany na miejscu, tym lepiej, ważny jest jednak także czas, który musimy poświęcić na montaż. Nie stanowi to oczywiście problemu, jeśli korzystamy z jednego auta i nie zamierzamy przekładać fotelika.
Poprawny montaż najważniejszy
Nawet najlepszy fotelik nie zapewni bezpieczeństwa, jeśli nie będzie pasować do auta, w którym go montujemy. Jeżeli nie jesteś pewien, czy fotelik pasuje do siedzenia twojego samochodu, koniecznie skonsultuj to ze sprzedawcą. Wszystkie foteliki są standardowo wyposażone w pasy trzymające dziecko, ale bardzo ważna jest także ochrona głowy i ciała dziecka przy uderzeniu bocznym. Trzeba zwrócić uwagę na to, jak zabudowany jest fotelik, czy dziecko ma dostatecznie dużo miejsca, czy boki osłaniające są grube, jak mocno osłony trzymają głowę dziecka.
Uwaga!
Realnie oceniając sytuację, można powiedzieć, że zaledwie około 30 procent fotelików dostępnych na rynku spełnia minimum bezpieczeństwa, ale jeśli do statystyk dodalibyśmy jeszcze wyroby z Azji, które często sprzedawane są pod polskimi markami, to wskaźnik ten zmniejszyłby się do około 10 procent!
Źródło: ProfiAuto
Oprac: DM
