artykuły

nasze-rozmowyNASZE ROZMOWY
ReklamaBilbord - ACSI przedsprzedaż 2025

W duchu innowacji

Czas czytania 6 minut
W duchu innowacji

Włochy to kraj obfity w tradycje kulturowe, historyczne i krajobrazowe. W Italii bardzo liczy się rodzina, dlatego biznes zakłada się tu bez pośredników. Ich podstawą jest zaufanie; od wieków firmy rodzinne są podstawą gospodarki włoskiej. My mieliśmy przyjemność porozmawiać z Export Managerem – p. Sandrą Conforti, która opowiada nam jak stała się częścią takiej właśnie rodziny – firmy Giottiline.

„Polski Caravaning”: Proszę przedstawić naszym Czytelnikom krótką historię firmy.
Sandra Conforti:  Firma Giottiline została założona w 2004 r. przez trzech członków rodziny Giotti – znane i wiarygodne nazwisko na włoskim rynku. Doświadczenie związane z innowacjami i połączone z pasją spędzania czasu w plenerze znalazły swe odzwierciedlenie w produktach Giottiline, której głównym celem było zawsze produkować „najlepszy możliwie pojazd” i zaoferować „produkt wykonany przez miłośników caravaningu dla innych osób”. Takie modele kamperów jak Graal i Genetics, poprzez Sunny, a kończąc na serii Therry, przyczyniły się do sukcesu marki i uznania ze strony społeczeństwa. Najnowszym wyzwaniem jest model A-Class, G-Line, który będzie dostępny wśród naszych najlepszych dealerów od lutego 2013 r.

W duchu innowacji 1

Sandra Conforti, Firma Giottiline

„PC”: Jak zaczęła się Pani przygoda z caravaningiem?
S.C.:  Moje pierwsze doświadczenia z caravaningiem zaczęły się w 1999 r., kiedy dołączyłam do zespołu pracowniczego firmy dostarczającej części do przyczep kempingowych i kamperów. Śmiało mogę powiedzieć, że już wtedy zapoznałam się z całym przemysłem w Europie, ponieważ miałam kontakty z większością aktywnie działających producentów w tamtym czasie. Był to bardzo dobry punkt zaczepienia. Dzięki tej pracy zdobyłam przydatną mi w przyszłości wiedzę. I też ta praca zainspirowała mnie, by poznać smak caravaningu. Okazało się to być jedną z najlepszych niespodzianek w moim życiu! Od tamtej pory zawsze spędzam większą część wakacji jeżdżąc po Europie.
ReklamaW duchu innowacji 2
Jednak moje „prawdziwe” życie zawodowe związane z caravaningiem zaczęło się dopiero w 2010 r. jako Export Manager firmy Giottiline. Mój wybór takiego stanowiska pracy miał uzasadnienie w zaufaniu jakim darzę firmę Giottiline i rodzinę Giotti. Byłam przekonana do produktu, którym miałam zarządzać. Wiedziałam też, że mogę liczyć na pełne wsparcie ze strony zarządu oraz zespołu firmy Giottiline. A dzisiaj z zadowoleniem mogę stwierdzić, że był to trafny wybór.

„PC”: Jakie jest Pani zdanie na temat polskiego caravaningu? Czy przydałyby się jakieś zmiany?
S.C.:  Jestem przekonana, że polska branża caravaningowa ma wielki potencjał i będzie się stopniowo rozwijać, ponieważ jest bardzo interesującym rynkiem dla producentów. W tej chwili wciąż jest to dość trudne, ze względu na dodatkowe podatki, które są narzucane przez tamtejsze prawo. Wiem, że to właśnie opodatkowanie stanowi duży problem dla dealerów z Polski i ogranicza ich pole działania.

„PC”: Proszę opowiedzieć coś o najnowszej ofercie firmy Giottline. Który produkt poleciłaby Pani naszym Czytelnikom?
S.C.: Motto Giottline to „iść odważnie ku przyszłości”, dlatego też nasz dział techniczny i projektowy nigdy nie przestaje szukać nowych rozwiązań! W tym sezonie przedstawił innowacyjną koncepcję: nowe pojazdy z serii Therry, które są dostępne aż w dziewięciu różnych układach. Generalnie nasi klienci mogą wybierać spośród dwudziestu czterech modeli kamperów!
ReklamaW duchu innowacji 3
Ponadto, zaprezentowaliśmy niedawno naprawdę komfortowego i funkcjonalnego vana, który przy dość wysokiej jakości wykończenia wnętrza zachowuje przystępną cenę. Wspomniany już przeze mnie G-Line A-Klasy został uznany za innowację roku, zdobywając tym samym nagrodę na targach Salone del Camper 2012 w Parmie, we Włoszech.
Myślę jednak, że najlepszym modelem Giottiline, który idealnie pasuje do polskiego rynku jest Therry T30 – niski profil, z sześcioma homologowanymi do jazdy fotelami. Uważam, że idealnie sprawdzi się jako pojazd „do wynajęcia”, ale również dla rodzin do prywatnego użytku. Therry T30 jest niewielki, a jednak pełen bardzo praktycznych rozwiązań na każdy dzień spędzony w podróży!

„PC”: Jakie są Pani plany na najbliższą przyszłość?
S.C.: Plany na najbliższą przyszłość związane są głównie ze zwiększeniem promocji i dystrybucji naszej marki w Europie, głównie na północy i wschodzie, ale także rozpoczęcie wstępnych rozmów biznesowych poza naszym kontynentem.
W duchu innowacji 4


„PC”: Które modele firmy Giottiline uważa Pani za najlepsze i dlaczego akurat te?
S.C.: Moimi ulubionymi kamperami Giottiline są Therry 31 i Therry 32, czyli najkrótsze z produkowanych przez nas pojazdów. Oba są bardzo funkcjonalne i idealnie sprawdzają się dla par, które lubią krótkie wypady za miasto, ale także długie wyjazdy urlopowe. Wraz z moją rodziną zawsze świetnie bawiliśmy się podczas naszych wojaży z Therry 32!

„PC”: A gdyby miała Pani wskazać najlepszy model ze stajni Giottilne oraz opowiedzieć o jego zaletach...?
S.C.: Cóż, trudno jest wybrać najlepszy wśród najlepszych (śmiech), ale na pewno A-Klasa, G-Line to coś wyjątkowego, całkowicie nowy i innowacyjny pojazd! Główną uwagę poświęcono tu opuszczanemu łóżku, które zwykle zmniejsza przestrzeń kabiny, a przynajmniej tak to się dzieje w innych kamperach A-Klasy! Jednak G-Line posiada innowacyjne rozwiązanie tego problemu – łóżko składa się do samego sufitu, nie wisi nad głową kierowcy. Dzięki takiemu systemowi można zamontować szafki wiszące nad kabiną, co zwiększa funkcjonalność kampera! Uproszczenie to powstało dzięki głosom naszych klientów. Zawsze staramy się zaczynać projektowanie naszych nowych modeli od sugestii, wymagań i potrzeb użytkowników.

„PC”: Pani najpiękniejsze wspomnienie z wakacji odbytych kamperem?
S.C.: Odwiedziłam bardzo wiele ciekawych miejsc w Europie, ale najbardziej zapamiętałam moje doświadczenia z podróży w Otranto, Puglia, gdzie widziałam najpiękniejszy zachód słońca w życiu!

„PC”: A marzenie związane z wakacjami na czterech kółkach?
S.C.:  W moją podróż marzeń wybrałabym się do Australii, z południa na północ przez pustynie. Oczywiście kampera wynajęłabym na miejscu!

„PC”: Kamper z Pani najśmielszych snów?
S.C.:  Już mam taki! A w planach kupno nowego G-Line 938, na
100 procent!

„PC”: Który z regionów Polski chciałaby Pani odwiedzić?
S.C.:  Już byłam w paru ciekawych miejscach w Polsce. Odwiedziłam Warszawę, Kraków i południową część kraju. Nie widziałam jeszcze wybrzeża Polski ani „Krainy Wielkich Jezior”, o których słyszałam wiele dobrego. Myślę, że oba te regiony będą moimi następnymi przystankami krajoznawczymi w Polsce.

„PC”: Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia w dalszym rozwoju marki Giottiline w Polsce!
S.C.:  Dziękuję!

Rozmawiała:
Katarzyna Mendelson-Maciejak


15.01.2013
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News