Wywiad z Jackiem Habryło, dyrektorem sprzedaży firmy Truma GmbH & Co. KG (z siedzibą w Putzbrunn k. Monachium) na Europę Wschodnią
- Jak Pan ocenia sytuację Trumy GmbH na rynku europejskim?
- Rok 2007 to czas stabilnego rozwoju firmy zarówno w Europie, jak i poza jej granicami. Na wzrost składa się dobra organizacja pracy i wprowadzenie nowych produktów, takich jak rodzina klimatyzacji Saphir czy zupełnie nowy produkt używany do parkowania, Mover SE. Kapitałem firmy są wierni i zadowoleni klienci. Powiem krótko, logo TRUMA w branży, ale i nie tylko, kojarzy się jednoznacznie z kompetencją i najwyższą jakością.
Jacek Habryło na stoisku Trumy w Düsseldorfie 2006.
- A jak ocenia Pan sytuację Trumy GmbH na rynku polskim po zmianie nazwy reprezentującej Państwa firmy z Truma Polska sp. z o.o. na Wogis sp. z o.o.?
- Z uwagą przeczytałem wywiad z Edwardem Janczakiem, prezesem firmy Wogis, dawniej Truma Polska sp. z o.o. w Polskim Caravaningu nr 6/2007. Potwierdzam także fakt zmiany nazwy firmy Truma Polska sp. z o.o. na Wogis sp. z o.o. O zmianie nazwy nasza firma została poinformowana w sierpni ub.r. Mam nadzieję, że rozszerzenie działalności firmy Wogis nie odbije się negatywnie na jakości obsługi naszych klientów. Równocześnie wszystkich zainteresowanych pragnę uspokoić, iż firma Truma jest w dalszym ciągu czynnie obecna na rynku polskim. Z zadowoleniem przyjąłem przedstawiony w wywiadzie plan pracy firmy Wogis na 2008 rok. Deklaracje tam zawarte należy teraz tylko „przekuć” na konkrety.
Mover SE
- Jak zorganizowanie spotkania Caravaningowej Grupy Bezpieczeństwa w Poznaniu ub.r. wpłynęło na działania Trumy w Polsce?
- Troska Trumy o prawidłowy i bezpieczny rozwój rynku to również moje, osobiste zaangażowanie się w zorganizowaną przez Panią i magazyn Polski Caravaning, a także PZM akcję uporządkowania m.in. systemu kontroli szczelności instalacji gazowych w przyczepach, kamperach, ciężarówkach i jachtach. Na obecnym etapie jest to dla nas w Polsce trochę zadanie ambicjonalne. Obserwatorzy z zewnątrz dają nam małe szanse na skuteczne przeprowadzenie tego procesu w Polsce. Czas pokaże. Gdyby nam się to udało, bylibyśmy liderem wśród państw dawnego tzw. bloku wschodniego. Dodam jeszcze, że fakt ten zostałby bardzo szybko zauważony, a caravaning polski na zewnątrz zyskałby na znaczeniu. Mogę Państwa zapewnić, że nie będziecie się Państwo z nami nudzić również w 2008 roku. Składam też wszystkim najserdeczniejsze życzenia noworoczne.