Za rok już ćwierćwiecze! A zlot w Borkach ciągle młody 162 załogi, czyli 524 uczestników z 18 klubów w Polsce oraz przedstawiciele caravaningowców z Czech i Węgier. Na kempingu w Borkach, jak co roku o tej porze, było gwarno i wesoło. Już po raz 24!
Za rok już ćwierćwiecze!
A zlot w Borkach ciągle młody
162 załogi, czyli 524 uczestników z 18 klubów w Polsce oraz przedstawiciele caravaningowców z Czech i Węgier. Na kempingu w Borkach, jak co roku o tej porze, było gwarno i wesoło. Już po raz 24!
Ta firmowa impreza Łódzkiego Klubu Campingu i Caravaningu, pod wodzą prezesa Zbigniewa Gawrońskiego trzyma się wciąż mocno. Sprawdzają się żelazne punkty listy zlotowych atrakcji: rodzinny spacer turystyczno – sprawnościowy, sportowe wieloboje rodzinne, konkursy jazdy sprawnościowej samochodem, bale gałganiarzy.
Nikt nie wyobraża już sobie nawet tej imprezy bez tradycyjnego wielkiego ogniska. No i – przede wszystkim – konkursu kulinarnego, który wzbudza nadzwyczaj żywe emocje jego uczestników, licznych kibiców oraz... grona jurorów. Ci, ofiarnie degustując przygotowane specjały, z trudem dokonują wyboru najlepszych między przygotowanymi specjałami.
Kemping, położony w idealnym, centralnie w Polsce usytuowanym punkcie, w otoczeniu rozległych lasów oraz pobliżu rozległego Zalewu Sulejowskiego na Pilicy; zaprawdę – trudno o lepsze miejsce na tak duże caravaningowe przedsięwzięcie...
JC
www.lkcc-caravaning.pl