ExpoCarawaning 2011

Czas czytania 4 minuty

Na terenach MTK

Nie obyło się bez zgrzytów, ale generalnie tegoroczne Targi ExpoCarawaning należy uznać za udane. Premiery nowych kamperów, ciekawe akcesoria turystyczne, zlot CamperTeamu – przez dwa dni (9-10 kwietnia) nasza branża świętowała początek sezonu. Po raz pierwszy w Katowicach odbyły się także równolegle I Targi off-roadowe Expo4x4, połączone z rywalizacją na specjalnie przygotowanym odcinku.

Po zupełnie nieudanej imprezie zeszłorocznej, Targi w Katowicach przyciągnęły dużo więcej wystawców i zwiedzających. Nie dopisała chyba tylko pogoda. Było wietrznie i jak na kwiecień dość zimno, co jednak nie przeszkodziło najzagorzalszym fanom caravaningu świętować do późnych godzin nocnych. Przed halą wystawienniczą, na rozległych terenach Międzynarodowych Targów Katowickich, wyrosło prawdziwe miasteczko kamperów i przyczep! Na zlocie CamperTeamu pojawiło się 40 załóg. A kilkunastu wystawców na hali prezentowało, obok najnowszych modeli kamperów (m.in. z logo ARCA i Pilote), nowości krajowe. Obecne były także firmy specjalizujące się w modyfikacji nadwozi samochodów (m.in. Wadowscy i Camperia), w produkcji aut z poszyciem typu „sandwicz” (premierę miał najnowszy taki model z logo Duni.pl), czy w końcu dostawcy rozlicznego sprzętu i akcesoriów turystycznych (tu trzeba mocno pochwalić ogromne stoisko firmy Caravans Mika). Swoje pojazdy wystawiała katowicka firma MTM Campery, ale też np. diler z Frankfurtu nad Odrą – PS Wendisch.

Najokazalej wyglądało stoisko firmy Henrys Group Sp. z o.o. Po raz pierwszy swą premierę miały w kraju designerskie kampery z logo P.L.A. Już pierwszego dnia na pojazdy znaleźli się pierwsi nabywcy!
- Pierluigi Alinari to profesjonalista wśród producentów kamperów. Dbałość o szczegóły, niepowtarzalna linia zabudowy i optymalny stosunek jakości do ceny – te zalety zachwyciły miłośników caravaningu i dlatego „od ręki” sprzedaliśmy dwa egzemplarze – informuje z zadowoleniem Dariusz Niedziółko z firmy Henrys Group Sp. z o.o.

Błotko, błotko
Dużym zainteresowaniem cieszyły się także pojazdy i akcesoria terenowe. I Targi off-roadowe Expo4x4 na pewno podniosły frekwencje obu imprez. Kto chciał, ten miał niebywałą okazję nie tylko poznać szczegóły techniczne najnowszych quadów czy terenówek i sprzętu wyprawowego (np. namioty dachowe), ale też sprawdzić się w roli użytkownika wyjątkowo dzielnych w terenie pojazdów. Na wszystkich czekał specjalnie przygotowany odcinek trudnej trasy po bezdrożach. Imprezie towarzyszyła rywalizacja najlepszych polskich zawodników.

„Popsuj-zabawa”
Dobrą atmosferę imprezy popsuł absurdalny incydent. Czy władze Miasta Chorzowa (od pewnego czasu tereny MTK należy nie do Katowic, ale właśnie do Chorzowa) chcą – nie wiedzieć czemu - zniechęcić miłośników spędzania wolnego czasu oddawaniu się swym pasjom? Nie inaczej należy odczytać zachowanie straży miejskiej, która… pojawiła się u kilku wystawców z propozycja wlepienia 500-złotowego mandatu, za – uwaga! – prowadzenie handlu podczas… Targów (sic!).

- Myślałam, że to wyjątkowo słaby, bo też spóźniony primaaprilisowy żart. Wręczenie mandatu za to, że na kamperach i akcesoriach caravaningowych są ceny?! Przecież jesteśmy wystawcami Targów, a odwiedzający pojawiają się na każdej takiej imprezie z myślą o zakupach – oburza się Beata Mazankiewicz z ABM Campers. – To jakaś absurdalna sytuacja. Sprawą na pewno zainteresujemy naszego prawnika.
Równie niezrozumiale należy potraktować zakaz sprzedaży piwa podczas imprezy. Na terenach MTK piwo zawsze traktowano jako nierozerwalny element kultury biesiadnej Ślązaków, a teraz straż miejska dopuściła się nawet prowokacji, próbując dokonać zakupu kontrolowanego, oczywiście nieudanego – dzięki przezorności sprzedawcy targowego bufetu.

Rafał Dobrowolski