W dniach 23-24.10.2010 odbyły się w Warszawie Międzynarodowe Targi Sprzętu Campingowego i Caravaningowego „forCAMP”. W tych stronach był to debiut. I chociaż nie idealny, to na pewno udany. Organizatorzy już pracują nad drugą edycją targów.
W dniach 23-24.10.2010 odbyły się w Warszawie Międzynarodowe Targi Sprzętu Campingowego i Caravaningowego „forCAMP”. W tych stronach był to debiut. I chociaż nie idealny, to na pewno udany. Organizatorzy już pracują nad drugą edycją targów.
Doliczono się 25 wystawców i około 3500 zwiedzających. Oprócz wiodących polskich firm trudniących się sprzedażą oraz wynajmem pojazdów kempingowych, prezentowały się m.in. Caravan Center, ABM Campers, Caravans Mika i całkiem nowa (w Polsce za sprawą przedstawicielstwa) holenderska firma – Tristar (www.tristar.eu), oferujące doposażenie takich pojazdów, kempingów i ognisk domowych. Klienci mogli wybierać najbardziej odpowiednie dla siebie chociażby krzesełka turystyczne czy naczynia kempingowe. W ofercie ABM Campers znalazła się najnowsza klimatyzacja Dometic z oknem dachowym, prezentowana po raz pierwszy na Caravan Salon 2010 w Düsseldorfie. A obecna w Warszawie Isabella prezentowała przygotowane specjalnie na zimę przedsionki do przyczep i kamperów. Patronem honorowym warszawskich targów był PZM.
W Polsce też jest luksusowo Po raz pierwszy na polskich targach pokazano tyle luksusowych pojazdów! To świadczy o tym, że producenci z zachodu myślą o polskim rynku i chcą na niego wprowadzić swoje produkty. Caravaning w Polsce rozwija się!
Własne stoisko w Warszawie miała firma „Pro Camp”, która posiada w swojej ofercie, i prezentowała na targach, eleganckie przyczepy Tabberta oraz pojazdy Knausa. Przykładowo Tabbert Paganini to wykonanie, materiały i stylistyka na najwyższym poziomie, ale cena... dla zamożnych - 46 000 euro. Na Międzynarodowych Targach Sprzętu Campingowego i Caravaningowego można było spotkać się także z pojazdami Hymera i oczywiście Pheonixa, którego przedstawicielem na polskim rynku jest firma PS-Wendisch. Posiada w ofercie także ciekawe kampery Challengera, które budziły w Warszawie zainteresowanie. Warto również wspomnieć o MTM Campery i ich włoskiej marce Mobilvetta. Wnętrze ich kamperów stylizowane jest na jachty – ciemne drewniane meble i jasne obszycia. Jednak oprócz tego w swojej ofercie mają też tańsze i mniej wytworne marki pojazdów - Roller Team, Giottiline, Therry, Miller.
W klasie średniej Na targach „forCAMP” swoje pojazdy kempingowe prezentowała firma Blucamp, prowadząca od października posezonową wyprzedaż. (cennik) Można było odnaleźć także atrakcyjne cenowo przyczepy włoskiej firmy Rimor – przykładowo Polaris przeznaczona dla sześciu osób, o DMC 1300 kg kosztowała na targach 58 tys. zł (poza targami droższa o 10 tys. zł). Dni, w których odbywały się targi, tj. 23-24 października, były również DNAMI OTWARTYMI fabryki z Niewiadowa. Nasza polska produkcja pojazdów kempingowych pokazała w Warszawie Romera - kampera własnej produkcji oraz najlepsze w swojej ofercie przyczepy: Niewiadów N Sport 520, Freedom i małą Enkę. - Targi było zdecydowanie korzystne dla Niewiadowa. - oceniał Leszek Reszka, dyrektor handlowy ZPS Niewiadów. - Pokazaliśmy naszą siłę i możliwości, których od dłuższego czasu rynek nie znał. Podczas „forCAMP” widoczna była także Westfalia. Chociaż nie mieli swojego stoiska, zaistnieli materiałami reklamowymi, które były rozdawane przez organizatorów i z których można było dowiedzieć się o produktach tej firmy – kamper James Cook, Columbus, furgon Sven Hedin z podwyższonym dachem, a także model Michelangelo, z miejsce sypialnym dla 2, max.4 osób. W przyszłym roku, podczas drugiej edycji targów, będzie można prawdopodobnie na żywo przekonać się o jakości wyrobów tej marki.
Kempingi Obecność na targach Marcina Gajewskiego, prowadzącego „Kemping nad Pilicą” w Warce i spora frekwencja przy jego stoisku świadczy o tym, że ludzie chętnie dowiedzą się czegoś o dobrych polskich kempingach. To, gdzie mogą ciekawie i w miarę tanio spędzić urlop w Polsce jest dla nich niezwykle ważne. A wystawcy mają tego świadomość i zaczynają pokazywać się na tego typu imprezach. - Moim zdaniem większość z odwiedzających te targi to ludzie, którzy dopiero chcą zacząć swoją przygodę z caravaningiem, niż zagorzali podróżnicy – tłumaczył Marcin Gajewski. - Ale to jeszcze lepiej, ponieważ powinna rosnąć w Polsce ich liczba. I takie targi są przeznaczone szczególnie dla nich. Na „forCAMP” swoje stoisko miał także „Dancamp”- duński kemping, który chciał przyciągnąć Polaków. Ponieważ urokliwa Dania, choć kraj niewielki (43 098,31 km² powierzchni całkowitej) posiada aż 325 rekomendowanych kempingów (ponad 3 razy więcej niż w Polsce). Goście mogli dowiedzieć się różnych rzeczy nie tylko na temat danego kempingu, ale także atrakcji w całej Danii.
Akademia PC i konkurs targowy Zespół „Polskiego Caravaningu” przygotował serię wykładów na tematy związane z tym rodzajem turystyki. Prelekcje odbywały się w sobotę i w niedzielę w godzinach około południowych, w sali konferencyjnej MT Polska. Zabierający głos opowiadali o swoich podróżach kamperami i z przyczepą kempingową do takich krajów jak: Grecja (Katarzyna Binder), Norwegia (Mariusz Chmura) czy Ukraina i Rumunia (Karol oraz Danuta Guzowscy). Oprócz tego specjaliści wypowiedzieli się o pneumatycznym zawieszeniu kampera (firma Goldschmidt), solarach w caravaningu, a także o tym, jak zbudować i doposażyć samochód kempingowy (Sławomir Binder). Poza tym, „Polski Caravaning” przygotował konkurs targowy, w którym wzięli udział wszyscy, którzy wykupili na targach prenumeratę i wypełnili kupon. W niedzielę po godz. 14 odbyło się losowanie nagród i... nie było przegranych – każdy coś otrzymał: śpiwór od firmy Frankana, środki czystości do toalet kempingowych marki Eden Chemicals, gadżety PC...! A nagrodę główną – pochodnię gazową ufundowaną przez firmę Frankana wygrał Michał Kwiatkowski z miejscowości Latchorzew. Natomiast nagrodę ufundowaną przez organizatorów targów – „Camper na tydzień” z firmy Camp&Travel (Wesolandia), z Wesołej koło Warszawy, którą również można było spotkać na targach, wylosował pan Marek Sikorski z Warszawy.
Ciekawostki Podczas targów zaprezentowany został kamper produkcji... Elcamp. Zwiedzający mogli ujrzeć na ich stoisku prototypową wersję samochodu kempingowego o nazwie Challenge, który powstał na bazie Fiata Ducato. Ten ma szansę wejść do seryjnej produkcji jak tylko zakończy się proces homologacji. Prace nad przygotowaniem zaplecza produkcyjnego trwały 2 lata i jak zapewniają pomysłodawcy, każdy egzemplarz będzie powstawał w rekordowo krótkim czasie – 2 tygodni. Z kolei firma Campino.pl prezentowała projekt zabudowy sypialnej we wnętrzu vana Opel Vivaro. - Naszym zamysłem jest projektowanie indywidualnych zabudów, które są w pełni mobilne, więc można je wymontować bez szkody dla pierwotnego przeznaczenia pojazdu – informował pomysłodawca, Sławek Binder. Osobowością wartą uwagi, która pojawiła się na warszawskich targach był generał Mirosław Hermaszewski – pierwszy Polak w Kosmosie! Można było porozmawiać z podróżnikiem, który od szesnastu lat jest również caravanigowcem! Co ciekawe i świadczące o rozwoju caravaningu w Polsce, na „forCAMP” przyjechały firmy, które chcą wejść ze swoimi produktami na polski rynek. Oprócz wspomnianego już Tristara z Holandii, można tutaj wymienić firmę Camp-let, oferującą przedsionki składane w przyczepę i wszelkie akcesoria do namiotów. Niels Knudsen, eksport manadżer, opowiedział nam o inwestycjach i planach przedsiębiorstwa – w Polsce to się może udać! Już niedługo się o tym przekonamy.
Sami swoi Obok targów odbywał się zlot caravaningowy "Leć na Marsa". Zlotowiczów nie było dużo, bo około 30 załóg. Przyjechali ci, którzy mieli blisko i ci, których nie odstraszyły ceny – 140 zł od załogi (2 os. dorosłe + 2 dzieci do 18 lat). Ale obecni nie narzekali. Dopisała pogoda i nastroje. Zlotowicze wzięli udział w zorganizowanej wycieczce objazdowej po Warszawie, a w wolnej chwili szczegółowo zapoznali się z ofertą firm, które wystawiały się w hali MT Polska, natomiast wieczorem wszyscy spotkali się na biesiadzie z gorącym bigosem i zimnym piwem.
Strona organizacyjna Organizatorzy chcieli, żeby impreza była postrzegana jako prawdziwie europejskie targi, a nie jako wschodni jarmark. Czy się udało? Większość wystawców i odwiedzających była zadowolona, chociaż nie dało się uniknąć pewnych błędów. Skrytykowane zostały ceny: wejściówek na targi (15 zł) i parkingu podziemnego (5 zł), a także słaba reklama targów. - Dzisiaj wiemy, że pewna ilość pieniędzy przeznaczonych na reklamę nie przyniosła oczekiwanych wyników, ponieważ część bilbordów została źle rozlokowana – przyznaje Robert Walczyński, jeden z organizatorów for CAMP. I zabrakło gościa specjalnego, którym miał być Wojciech Cejrowski, znany podróżnik. Ale należy również wspomnieć, że wybór miejsca targów był trafny – hala MT Polska stwarza duże możliwości wystawiennicze, co było widać. Wystawcy nie byli niczym ograniczeni i mogli zaprezentować co, to ze sobą przywieźli. Organizatorom należą się zatem podziękowania i słowa zachęty przy pracy nad kolejną edycją polskich targów caravaningowych. - Mamy już kilka nowych, ciekawych pomysłów na przyszłe targi, które chcemy, aby były jeszcze lepsze niż minione – mówił Robert Walczyński. - A żeby tak się stało pracę zaczynamy już dzisiaj.
Pedałować sama przyjemność W sąsiedniej hali MT Polska odbywały się również w dniach 21-24.10. VII targi rowerowe „ROWERY 2011” – bardzo atrakcyjne dla odwiedzających. Oprócz zapoznania się z ofertami poszczególnych firm rowerowych na 2011 rok, można było wypróbować wybrane pojazdy, podziwiać pokazy prawdziwych wyczynowców, a także wziąć udział w konkursach. Nasze zainteresowanie wzbudziła m.in. firma Gazelle, która prezentowała swoje holenderskie rowery - od turystycznych typu Cabby z miejscem na torbę podróżną, po elektryczne składaki Tranza Pure w cenie 3 tys. zł. Z kolei SKAN Sp. z.o.o przyciągała gości swoimi quadami szosowymi i motocyklami. Pani Agnieszka Soliwodzka, reprezentant handlowy, pokazała nam ORS - niewielki samochód rekreacyjny, za którego kółkiem można usiąść już w wieku 16 lat, posiadając prawo jazdy kat. B. Autem tego typu można poruszać się również po drogach publicznych. Spalanie: 3,5l/100 km, moc silnika: do wyboru 9,4 KM lub 13,6 KM. Firma SPORTSALES, wyłączny dystrybutor rowerów KONA w Polsce, także prezentowała dwukołowce na rok 2011 – m.in. najmocniejszą w klasie wersję roweru SUPREME OPERATOR. Wśród gości specjalnych, odwiedzający targi rowerowe mogli spotkać Czesława Langa oraz Maję Włoszczowską.
Informujemy, że zaktualizowaliśmy naszą Politykę prywatności (dostępną w regulaminie). W dokumencie tym wyjaśniamy w sposób przejrzysty i bezpośredni jakie informacje zbieramy i dlaczego to robimy.
Nowe zapisy w Polityce prywatności wynikają z konieczności dostosowania naszych działań oraz dokumentacji do nowych wymagań europejskiego Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych (RODO), które będzie stosowane od 25 maja 2018 r.
Informujemy jednocześnie, że nie zmieniamy niczego w aktualnych ustawieniach ani sposobie przetwarzania danych. Ulepszamy natomiast opis naszych procedur i dokładniej wyjaśniamy, jak przetwarzamy Twoje dane osobowe oraz jakie prawa przysługują naszym użytkownikom.
Zapraszamy Cię do zapoznania się ze zmienioną Polityką prywatności (dostępną w regulaminie).