W 2010 roku do organizacji 14. Dahlie Rallye zgłosił się Czeski Klub z Roźnova. Miejscem imprezy są dwa kempingi w Roźnovie, których standard jest zadowalający, ale nie zwalający z nóg. Wjeżdżam jako druga załoga z Polski na teren zlotu. Jestem zdziwiony przede wszystkim rozparcelowaniem terenów przeznaczonych do biwakowania. Każda załoga ma wyznaczoną, onumerowaną parcelę. Robi wrażenie. Biuro zlotu znajduje się na parkingu oddalonym od kempingu ok. 300 m. Niby nic złego, a jednak w przypadku deszczowej pogody spacery nieprzyjemne.
W 2010 roku do organizacji 14. Dahlie Rallye zgłosił się Czeski Klub z Roźnova. Miejscem imprezy są dwa kempingi w Roźnovie, których standard jest zadowalający, ale nie zwalający z nóg. Wjeżdżam jako druga załoga z Polski na teren zlotu. Jestem zdziwiony przede wszystkim rozparcelowaniem terenów przeznaczonych do biwakowania. Każda załoga ma wyznaczoną, onumerowaną parcelę. Robi wrażenie. Biuro zlotu znajduje się na parkingu oddalonym od kempingu ok. 300 m. Niby nic złego, a jednak w przypadku deszczowej pogody spacery nieprzyjemne.
Wracam do momentu wjazdu na teren kempingu. Niestety podróż z Polski do Roźnova odbywała się w akompaniamencie deszczu, który towarzyszył nam również przy ustawianiu przyczepy na parcelu i wieczorem i w nocy i kolejnego dnia. Po prostu lało non stop przez kilkadziesiąt godzin. Całe szczęście, że teren kempingu był zdrenowany i woda deszczowa na bieżąco była odprowadzana przy pomocy instalacji kanalizacji.
02 wrzesień 2010 r.
Od samego rana zaczynają wjeżdżać na kemping załogi zgłoszone na zlot. 270 załóg to niezły wynik, ale obserwując pogodę nie wierzyłem, że wszyscy przyjadą. Z Polski zdeklarowało swój przyjazd prawie 40 załóg. Dzień pierwszy to dzień zakwaterowywania przyjeżdżających gości oraz spotkania w podgrupach. Jest to również dzień konferencji przedstawicieli klubów państw czwórki wyszechradzkiej. Rozmowy na temat współpracy turystycznej, wspólnego kalendarza imprez, przyszłorocznego zlotu z cyklu Dahlie Rallye oraz sympozjum w 2011 roku. Z PZM delegatem jestem ja, natomiast z PFCC kol. Józef Kłosok. Konferencję kończy wspólny obiad.
W godzinach popołudniowych odbywa się posiedzenie Prezydium Dahlie, na którym dokonano wyborów nowych władz na kolejne lata działalności. Prezydentem Dahlie Rallye zostaje wybrany jednogłośnie kol. Zdenek Vanura z Czech. Zgodnie ze statutem, wiceprezydentami zostają osoby reprezentujące kraje organizujące w kolejnych latach zloty: Józef Kłosok (Polska), Laszlo Gurky (Węgry).
03 wrzesień 2010 r.
Tego dnia w programie przewidziano czas na wycieczki, indywidualne zwiedzanie regionu, a w godzinach wieczornych oficjalne rozpoczęcie 14. Dahlie Rallye. Dzień wykorzystany głównie na poznawanie walorów turystycznych regionu oraz spotkania towarzyskie. Wieczorem spotykamy się w hali, gdzie Prezydent Dahlie Rallye oficjalnie rozpoczyna zlot. Towarzyszy mu występ regionalnego młodzieżowego zespołu oraz grupa młodych muzyków. Przy wejściu poczęstowano wszystkich kieliszkiem śliwowicy, a na stołach czekał chleb oraz smażony boczek - specjały opisywanego regionu.
04 września 2010 r.
Kolejny dzień przeznaczony na zwiedzanie. Część osób pojechała na wycieczki przygotowane przez organizatorów, część indywidualnie zwiedzała region, jeszcze inni wypoczywali na kempingu. Po południu w hali przygotowano gry i zabawy dla dzieci oraz rajd dla dorosłych. Ciekawe konkurencje spowodowały wzrost adrenaliny u zawodników oraz wzbudziły wiele emocji. Ciekawe konkurencje, miła atmosfera i deszczowa aura sprawiła, że większość zlotowiczów spotkała się w hali. W rajdzie pierwsze trzy miejsca należały do uczestników z Polski: Dariusz Jajko I m., Tomasz Kwiecień II m., Artur Kwiecień III m.
W godzinach wieczornych dla zlotowiczów przygotowano Dahlie Ball, który został poprzedzony losowaniem tele tomboli, czyli zakupionych wcześniej przez uczestników zlotu losów.
05 wrzesień 2010
Dzień zakończenia imprezy.
Oficjalne zakończenie przewidziano na godzinę 11:00, ale już od 10:00 na hali zgromadzili się uczestnicy zlotu, szczególnie ci, którzy wykupili losy. Odbyła się bowiem druga część losowania nagród. O godzinie 11:00 Prezydent rozpoczął oficjalne zakończenie zlotu, podając kilka informacji, w tym statystykę. Okazało się, że pomimo tak niesprzyjającej pogody, przyjechały na zlot 202 załogi. Z Polski dojechało tylko 28 załóg.
P. Vanura podziękował wszystkim za uczestnictwo w zlocie i łamiącym się głosem zamknął oficjalnie 14. Dahlie Rallye. Ponieważ nie przewidziano czasu na podziękowania poprosiłem o czas przy mikrofonie. Dziękując za zaproszenie i za zorganizowanie zlotu, przekazałem na ręce Prezydenta Vanury w imieniu ZG PZM oraz wszystkich polskich załóg pamiątkową statuetkę w kształcie samochodu campingowego z wygrawerowanym tekstem.
Do godzin wieczornych większość uczestników wyjechało pomimo tego, że oficjalnie zlot trwał do 06 września 2010 roku.
Kolejny zlot z cyklu Dahlie Rallye dopiero za rok. W pierwszy weekend września pojedziemy na Węgry do miejscowości Papa, gdzie przyjaciele z MCCC będą oczekiwali na nasz przyjazd.
Dariusz Jajko