Koncern samochodowy zaprezentuje przyszłość napędzaną technologią dzięki doświadczeniom na miejscu i wirtualnym wycieczkom. Zapowiadany jest m.in. debiut prototypowej platformy, którą można dostosować do potrzeb firm oraz prywatnych użytkowników za pomocą odpowiedniej zabudowy.
Grupa Stellantis dała się poznać podczas Caravan Salon 2021 swoistą woltą. To wtedy nowe Ducato 2021 pokazywano pod hasłem ewolucji technologicznej w świecie samochodów rekreacyjnych. Stoisko koncernu pokazano niczym wirtualny Salon Fiata Professional dla pojazdów rekreacyjnych. Koncepcję podyktowano prezentacji środowiska rzeczywistości wirtualnej do projektowania nowych modeli w 3D.
- Technologie wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości to elementy umożliwiające transformację cyfrową, w które zainwestowaliśmy także nasze unikalne doświadczenie i kompetencje, aby wspierać ewolucję naszych procesów wewnętrznych, a przede wszystkim udoskonalić doświadczenia zakupowe naszych Klientów, w tym przypadku entuzjastów kamperów - powiedział wtedy Gilberto Ceresa, dyrektor Global Convergence, ICT & Digital w Stellantis.
Nie inaczej wygląda koncepcja stoiska podczas CES (Consumer Electronics Show), które odbędą się od 5 do 8 stycznia 2022 r. w Las Vegas. To wtedy czeka nas pokaz prototypowej platformy.
Wizja transportu indywidualnego i zbiorowego
Pomysł sprowadza się do opracowania platformy, którą można dostosować do potrzeb firm oraz prywatnych użytkowników za pomocą odpowiedniej zabudowy. To wizja mobilności w mieście w ramach projektu Urban Collëctif. Owocem prac projektantów jest platforma „Skate”.
Citroën Skate, bo tak nazywa się prototyp, bez zabudowy mierzy 2,6 m długości, 1,6 m szerokości i zaledwie 51 cm wysokości. Platforma z napędem elektrycznym rozwija prędkość 25 km/h. I wcale nie musi mieć tradycyjnych kół! W ramach partnerstwa z firmą JCDecaux powstała już koncepcja środka transportu dla 6 osób, która ułatwi zwiedzanie trudno dostępnych ze względu na korki zakątków miasta. Więcej informacji na: stellantisces2022.com.Fot. Stellantis