Mówi się, że widok ośrodka narciarskiego Chacaltaya, a właściwie tego co po nim pozostało otwiera oczy na kwestię zmian klimatycznych. Najwyżej na świecie położone centrum narciarskie, na ponad 5000m w boliwijskich Andach otwarto w latach 30. XX w. Lodowiec, który pokrywał okoliczne zbocza roztopił się ostatecznie na początku 2009 roku pozostawiając świecące do dziś pustkami budynki. Także w Polsce zmiany są zauważalne. Może nie w tak drastyczny sposób, ale porównywanie zim obecnych z tym sprzed kilkunastu chociażby lat daje do myślenia. Intensywności opadów śniegu, długość trwania pory roku, temperatury… To dość mocno ogranicza dostępność krajowych ośrodków sportów zimowych i popycha zimowych caravaningowców na zagraniczne stoki. Wdrażając i stosując reguły zrównoważonego rozwoju możemy uprawiać caravaning „zjazdowy” na przykład w Alpach, czy zimowo-trekkingowy w krajach skandynawskich. Unikam słowa „jeszcze”, ponieważ mimo zatrważających obserwacji ocieplającego się klimatu liczę, że ten trend uda się nam zatrzymać. Patrząc dalej niż na czas trwania parlamentarno-rządowych kadencji czy dyktanda światowej ekonomii. Oby. W końcu chcemy cieszyć się światem, a jest czym! W tym numerze Grzegorz Miedziński serwuje relację z wyprawy caravaningowo – rowerowej po Szwajcarii, a Manuela Warzybok proponuje różne kierunki „jazdy na zjazdy”. Znajdziecie także propozycje caravaningowych i nie tylko prezentów pod choinkę, zaproszenie do zimowego podróżowania, porady z zakresu użytkowania gazu w zimnych miesiącach oraz jak zwykle wiele prezentacji ciekawych pojazdów i sprzętu caravaningowego. Miłego czytania przy uspokajająco szumiącym ogrzewaniu!
A dokładniej w numerze PC6:Pamiętajcie, że Polski Caravaning możecie otrzymywać prosto do domu wykupując PRENUMERATĘ! Zachęcamy - polecamy!