artykuły

wiadomosciWIADOMOŚCI
ReklamaBilbord - ACSI
Produkcja kamperów będzie droższa m.in. ze względu na wyższe ceny surowców i transportu materiałów
  fot. Bartłomiej Ryś Produkcja kamperów będzie droższa m.in. ze względu na wyższe ceny surowców i transportu materiałów

Ceny kamperów w 2022 roku będą wyższe

Czas czytania 4 minuty

Inflacja pędzi, łańcuchy dostaw są zaburzone, wszystkie branże produkcyjne skarżą się na niedobór materiałów. To oznacza, że w najbliższym roku za pojazdy turystyczne przyjdzie nam zapłacić jeszcze więcej. To na ostatecznych klientów przerzucane są rosnące koszty.

Już w 2021 mieliśmy do czynienia ze znacznym wzrostem cen pojazdów rekreacyjnych. Nikogo nie zdziwiły podwyżki na poziomie 5 procent a niektóre modele przekroczyły nawet pułap 10-procentowy. Nawet jeśli takie przypadki nie są regułą a podwyżki niekiedy skrywają realne ulepszenia danego modelu lub dodatkowe wyposażenie to jedno jest pewne: ceny wzrosły na całym świecie w tempie ekstremalnym.

Jakie są powody takiego stanu rzeczy? Przede wszystkim szalejąca inflacja, która bije kolejne rekordy. Nie słabnie też popyt na pojazdy turystyczne – dużo osób szuka alternatywy wypoczynkowej i chce być niezależnym nawet wtedy, gdy kolejna fala pandemii ponownie zamknie hotele i apartamenty. Sam popyt nie byłby taki zły gdyby nie problemy z dostawami. Brakuje kontenerów towarowych, zaburzone są łańcuchy dostaw, niektóre porty zostały zamknięte ze względu na pandemię, brakuje półprzewodników. Nie jest tajemnicą, że większość podzespołów jest produkowana w Chinach. Koszt transportu jednego kontenera z tamtego regionu wzrósł z 1500-2000 do nawet 10.000 dolarów! Brakuje również materiałów podstawowych takich jak stal, tworzywa sztuczne, drewno, produkty chemiczne, śruby, kable. Te, które są dostępne, są oferowane w astronomicznych kwotach. Przykład: stal kosztowała 650 euro za tonę, dziś już 1200 euro. Cena drewna? Dwukrotnie wyższa, podobnie jak tworzyw sztucznych.

ReklamaCeny kamperów w 2022 roku będą wyższe 1
Do tego dochodzi niepewność. Nie wiadomo, czy fabrykom uda się zdobyć materiały a tym samym wyprodukować odpowiednią ilość pojazdów. To duży problem spoczywający m.in. na dealerach, którzy są zmuszeni ciągle informować swoich klientów o przesunięciu terminu odbioru. Na niektóre kampery trzeba czekać ponad rok. Stefan Diehl, rzecznik prasowy Grupy Knaus Tabbert na łamach magazynu promobil.de stwierdził, że „jeszcze nie wiemy, czy i co możemy jutro (2022) dostarczyć, ale jedno jest pewne: jest i będzie drożej”.

Problemy mają wszyscy.

- Pojawia się pytanie: czy chcemy zamówić kontener w tej cenie? Jeżeli odmówimy, produkcja stanie – komentował sytuację Hans Frindte, dyrektor zarządzający produkcją przyczep kempingowych marki Fendt.

W przypadku kamperów brakuje podwozi a te, które są, znacznie podrożały. Fiat Ducato, najpopularniejsza w Europie baza pod pojazdy turystyczne, w nowej wersji kosztuje od 11 do 13 procent więcej względem poprzedniego modelu. Niektóre linie produkcyjne stały bezczynnie ze względu na brak elementów elektronicznych co będzie też miało swoje przełożenie na terminy odbioru nowych pojazdów kempingowych.

- Zaplanowaliśmy wzrost cen od 7 do 8 procent dla wszystkich dostaw do końca roku. Nasz plan na najbliższy okres jest taki, że przyjmujemy zamówienia, ale ich nie potwierdzamy. Wszystkie kolejne potwierdzenia zamówień robimy dopiero wtedy, gdy jesteśmy pewni cen i odpowiednio je korygujemy. W przyszłości, jeżeli wartości spadną, możemy się spodziewać też obniżek – komentuje dr. Holger Siebert, dyrektor zarządzający Eura Mobil.

ReklamaŚT2 - biholiday 06.03-31.05 Sebastian

Bartłomiej Ryś10.12.2021
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News