Grecja, Włochy, Francja – to kraje, do których kierują się polscy caravaningowcy na letni, zagraniczny wypoczynek. Kraje popularne od lat. A może spróbować w przeciwną stronę – na wschód?
Naszym północno-wschodnim sąsiadem jest Litwa (Lietuva), która zyskuje na popularności. Dzieje się tak dzięki dobrym drogom, staraniom gospodarzy i promocji przez Polski Związek Motorowy, który organizuje na jej terenie zloty. Wielkim plusem Litwy jest też jej bliskość od polskich granic i porównywalne – a nawet niższe niż u nas – ceny. Wszędzie też na Liwie porozumiemy się w języku polskim, nie tylko na kempingach, ale także w restauracjach, sklepach i na stacjach benzynowych.
Kemping w Trokach może pomieścić wiele przyczep i kamperów.
Na druskiennickim kempingu znajdują się zarówno stanowiska dla kamperów, jak i domki holenderskie.
W recepcji druskiennickiego kempingu bez trudu porozumiemy się po polsku.
Druskienniki
Słynny kurort, leżący niecałe 60 km od polskiej granicy (przejście graniczne w Ogrodnikach), ma bardzo dobry kemping (Druskininku Kempingas). Wspaniale utrzymany, nowoczesny obiekt, z miejscami zarówno na przyczepy kempingowe, kampery, jak i namioty. A dodatkowo – kilka tzw. domków holenderskich, w których mogą zatrzymać się turyści podróżujący samochodem osobowym. Warto zatrzymać się w Druskiennikach, by zobaczyć kurort, w którym wypoczywał m.in. marszałek Piłsudski i przekonać się, dlaczego ukochał właśnie to miejsce. Choć za jego czasów nie było wspaniałego – jednego z największych w Europie – Parku Wodnego (Vandens Parkas), w którym możemy skorzystać ze zjeżdżalni, basenów i łaźni. Przede wszystkim możemy tu wspaniale wypocząć, oglądając słynne zakola Niemna i korzystając z niezwykłego powietrza, jakie jest w położonych wśród lasów Druskiennikach.
W centrum Trok caravaningowcy znajdą i takie znaki.
Panorama Wilna, odległego zaledwie 30 km od kempingu w Trokach.
Tak wygląda jedno z zakoli Niemna w Druskiennikach.
Troki
Do Trok (Trakai) dojedziemy z Druskiennik w niecałe dwie godziny. Położone są one 30 km od Wilna i mogą być nie tylko bazą wypadową do stolicy Litwy (nawet autobusem, który kosztuje tylko 5 litów – czyli praktycznie 5 złotych, bo litewska waluta ma kurs niemal identyczny z polskim złotym). Kemping w Trokach (Kempingas Slenyje) to duży i popularny kemping, położony w dolinie na półwyspie, z którego widać zamek w Trokach. Na jego terenie pomieści się nawet i 90 kamperów oraz przyczep kempingowych. Podobnie jak w Druskiennikach, są tu także miejsca noclegowe dla niecaravaningowców. Nie są to jednak domki holenderskie, lecz domki o wysokim standardzie – także z widokiem na jezioro otaczające kemping od strony Trok. Polecamy także stołowanie się w kempingowej restauracji, gdzie obsłuży nas zawsze uśmiechnięta pani Anna.
Zamek w Trokach jest jedną z atrakcji turystycznych miasta.
Tekst i zdjęcia: Dariusz Wołodźko