PODRÓŻE
– 30 czerwca wskazywany jest jako data otwarcia granic europejskich. Nie sądzę, że Polska powinna zwlekać dłużej – zdradziła w rozmowie z Interią wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz.
Jak dodała, rząd zdaje sobie sprawę z tego, że nasi sąsiedzi regionalnie otwierają granice, wspominając przy okazji, że i u nas rozmowy w tej kwestii są „mocno zaawansowane”.
Na temat otwierania granic wypowiedział się również minister zdrowia Łukasz Szumowski:
Przymierzamy się do tego, by przywrócić ruch graniczny. Pozostaje pytanie, czy tylko z najbliższymi sąsiadami, czy ze strefą Schengen. Myślę, że czeka nas niedługo otwarcie granic. Decyzja zapadnie w trakcie posiedzenia Rady Ministrów.
Przypomnijmy, że jeszcze niedawno wicepremier Emilewicz mówiła, że otwarcie granic będzie prawdopodobnie możliwe od 15 czerwca.
To niestety nie jedyna niespełniona zapowiedź rządzących. Od przeszło dwóch miesięcy mówiło się o „1000 plus” – bonie wakacyjnym w wysokości 1000 zł, który trafić miał do prawie 8 milionów Polaków pracujących na etatach, a który przeznaczony miał być na dowolne cele związane z turystyką krajową. Miał to być swoisty „program ratunkowy” dla polskiej branży turystycznej, która jako pierwsza ucierpiała z powodu stopniowo wdrażanych przez rząd restrykcji. Zamiast tego mówi się dziś o bonach w wysokości 500 zł, w dodatku przynależnych wyłącznie tym, którzy otrzymują zasiłek z programu Rodzina 500 plus. Innymi słowy, z zapowiadanych początkowo 7 mld zł do branży turystycznej – zgodnie z aktualnymi obietnicami – trafić ma niespełna 2 mld zł.
