Caravaning cieszy się popularnością po obu stronach Atlantyku, choć podejście do biwakowania i mobilnych źródeł zasilania różni się między USA a Europą.
W Stanach Zjednoczonych podróżnicy chętnie korzystają z generatorów spalinowych i licznych darmowych miejsc postojowych. Z kolei w Europie, gdzie przepisy są bardzo zróżnicowane i restrykcyjne, lepszą alternatywą mogą być przenośne stacje zasilania. Zobacz, które rozwiązanie będzie odpowiednie dla Ciebie!
W USA podróżnicy mają do dyspozycji liczne miejsca postojowe – od tak zwanych rest areas, przez luksusowe kempingi, aż po wybrane tereny państwowe, gdzie można biwakować zupełnie za darmo. Powszechnym źródłem energii elektrycznej są tam generatory spalinowe, które umożliwiają zasilanie mikrofalówek, oświetlenia, klimatyzacji i innych urządzeń. W Europie sytuacja jest nieco inna. Przepisy dotyczące biwakowania różnią się w zależności od kraju, a nawet regionu – w niektórych miejscach możliwy jest nocleg w lesie, na parkingu lub na terenie prywatnym (po uzgodnieniu z właścicielem), a w innych możemy się zatrzymywać tylko w wyznaczonych miejscach. W takich warunkach jako źródło prądu lepiej sprawdzi się cicha i ekologiczna stacja zasilania, która pozwoli wygodnie ładować smartfony i laptopy, gotować ciepłe posiłki i korzystać z oświetlenia niezależnie od miejsca postoju.
Generatory spalinowe od lat towarzyszą miłośnikom caravaningu, szczególnie w Stanach Zjednoczonych. Zapewniają dużą moc i możliwość długotrwałego zasilania, ale mają swoje wady – są głośne i emitują spaliny, a ich rozmiar i waga utrudniają ich przenoszenie, zazwyczaj są więc zamontowane na stałe. W Europie, gdzie kempingi często znajdują się w miejscach o podwyższonych standardach ekologicznych, taki sprzęt może być niemile widziany. Lepszą alternatywą okazują się przenośne stacje zasilania, które pracują bardzo cicho i nie generują spalin. Większość modeli wyróżnia się także stosunkowo lekką, niewielką konstrukcją. Można więc bez problemu umieścić je w dowolnym miejscu w kamperze lub wynieść na zewnątrz! Co więcej, w przeciwieństwie do generatorów stacje nie wymagają paliwa do działania. Energia jest magazynowana w akumulatorze – naładujemy go na przykład za pomocą gniazdka, ładowarki samochodowej lub paneli fotowoltaicznych. Duża pojemność i moc wyjściowa umożliwiają długotrwałe zasilanie wielu sprzętów, a różne dostępne porty pozwalają podłączać kilka urządzeń jednocześnie. Jest to zatem ekologiczne i wydajne rozwiązanie, które świetnie sprawdzi się podczas podróży kamperem po Europie.
Na rynku dostępnych jest wiele przenośnych stacji zasilania. Do kampera warto wybrać model łączący kompaktową konstrukcję z dużą pojemnością i mocą, taki jak na przykład:
Choć w USA podróżnicy najczęściej wciąż polegają na generatorach, w Europie coraz większą popularność zyskują przenośne stacje zasilania. Te ciche, ekologiczne i wygodne w obsłudze urządzenia zapewniają niezależność energetyczną, wpisując się w nowoczesny sposób podróżowania – to prawdziwy amerykański sen na kołach w wersji 2.0. Każdy z wymienionych wyżej modeli może zaspokoić zróżnicowane potrzeby energetyczne podczas podróży – wybierz odpowiedni dla siebie i zyskaj większą swobodę!
Artykuł pochodzi z numeru 2 (122) 2025 r. magazynu „Polski Caravaning”.
Chcesz być na bieżąco? Zamów prenumeratę – teraz jeszcze taniej i szybciej.