artykuły

prezentacje-pojazdowPREZENTACJE POJAZDÓW
ReklamaBilbord Ubezpieczenia

Widzieliśmy Californię XXL [FOTO]

Czas czytania 3 minuty
Widzieliśmy Californię XXL [FOTO]
 fot. Bartłomiej Ryś

Temat nowej Californii XXL na bazie Volkswagena Craftera poruszaliśmy już na naszych łamach wielokrotnie. Na targach Motor Show 2018 a dokładniej na stoisku Volkswagena, wreszcie mogliśmy zobaczyć ją na żywo. Wrażenia? Bardzo mieszane.

Pełną zapowiedź tego, czym jest nowa California XXL można znaleźć TUTAJ, więc nie będziemy powielać starych informacji. Skupmy się na tym, co udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć.

Przede wszystkim nowa California XXL ma zostać wprowadzona na rynek dopiero w 2019 roku. Jej cena na razie pozostaje tajemnicą, ale nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że 100 tyś. euro to minimum, na jakie musi nastawić się potencjalny klient. Po drugie, w Poznaniu zobaczyliśmy tak naprawdę tylko auto koncepcyjne, które de facto do momentu premiery może się całkowicie zmienić. To druga nieoficjalna informacja - prawdopodobnie wersja "sprzedażowa" będzie... zupełnie inna niż ta, która została zaprezentowana podczas Motor Show. 

Jak to w aucie koncepcyjnym, trudno mówić o wyglądzie. W końcu twarde plastiki i niedostępne (niefunkcjonalne) schowki trudno ocenić pod względem ich użyteczności. A wygląd? Na pewno dobre wrażenie robi przeszklony dach, ale (naszym zdaniem) istnieje mała szansa, aby w wersji produkcyjnej został on zachowany w takiej formie, jaką widzieliśmy w koncepcie. Dzięki wysuwanemu tyłowi Craftera z tyłu podróżujący mają dostęp do naprawdę dużego łóżka. Tego samego nie można powiedzieć już o tym z przodu. Warto również dodać, że tak naprawdę nie wiadomo, czy będzie ono rozkładane elektrycznie czy manualnie.

ReklamaWidzieliśmy Californię XXL [FOTO] 1
Warto zwrócić uwagę na tablet (w Poznaniu było to urządzenie spod marki Apple), którym zarządza się wszystkimi urządzeniami pokładowymi w kamperze. Ciekawą opcją byłaby możliwość jego wysunięcia i swobodnego zarządzania systemami z dowolnego miejsca w pojeździe. Takie rozwiązania jednak już widzieliśmy - wspomnijmy tu chociażby o produktach marki Truma, którymi zarządzamy za pomocą naszego smartfona. 

A więc porażka? Zdecydowanie nie - raczej nazwijmy to "falstartem". Volkswagen bardzo chce "nakręcić" swoistą spiralę związaną z zainteresowaniem Californią XXL. Niestety, wersja, którą mogliśmy oglądać, jest po prostu konceptem, na bazie którego nie można powiedzieć nic. Zobaczyliśmy chociażby przesuwaną łazienkę, ale nie dowiedzieliśmy się, co z brodzikiem, czy on też się przesuwa (w aktualnej formie woda z prysznica z pewnością zaleje nam kampera). 

Podsumowując: czekamy na więcej. 



Bartłomiej Ryś09.04.2018 zdjęć 22
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News