Jedną z najszerzej komentowanych nowości w sezonie 2022 będzie z pewnością przyczepa kempingowa Hobby Beachy. To coś zupełnie nowego w ofercie tego niemieckiego producenta. Jest inspirowana szeroko pojętym „van life’m” oraz plażą. Docelową grupą odbiorców mają być młode osoby.
Hobby specjalnie nie chce atakować sektora związanego z kamperami. Te są zazwyczaj o wiele droższe niż przyczepy kempingowe a więc stają się niedostępne dla nowej, do tej pory niedostępnej grupy odbiorców. Mowa o młodych ludziach, którzy jeszcze nie związali się ze światem caravaningowym. Nowy model Beachy ma to zmienić.
Wygląd? Ponownie inspiracja przepiękną Skandynawią. „Waniliowy chłód” - tak kolor nowego modelu określa Holger Schulz, dyrektor generalny Hobby. Do zespołu producent zaprosił nową projektantkę - Anne Halskov z Danii. To na jej barkach spoczęło zadanie stworzenia zupełnie nowej jednostki, która na start będzie dostępna w trzech wariantach: 360, 420 i 450.
W każdym z nich centralnym elementem będzie część wypoczynkowa (salonowa), która w nocy staje się łóżkiem (po odpowiednim złożeniu stolika). Modele mniejsze tj. 360 i 420 oferują łóżko o długości 2 metrów i szerokości 1,8 m. Wersja 450 - nawet 2,0 x 2,40 m.
W aneksie kuchennym znajdziemy natomiast 37-litrową lodówkę kompresorową w szufladzie. Do tego 15-litrowy zbiornik na wodę świeżą oraz ścieki. Kuchenka? Brak - na pokładzie nie uświadczymy ani „indukcji” ani „gazówki”. To musimy ze sobą zabrać. Większym problemem może się wydawać brak ogrzewania i akumulatora mieszkalnego. By uruchomić lodówkę, musimy odpowiednią baterię dołożyć.
Obok kuchni projektantka umieściła małe, osobne pomieszczenie. Może się ono stać garderobą lub spiżarnią. To tutaj możemy też umieścić przenośną toaletę kempingową. Co ciekawe, wszystkie meble zainstalowane na pokładzie posiadają nowy system „wtykowy”, który docelowo ma się pojawić w innych modelach marki Hobby. Jego cechą charakterystyczną jest kompletna eliminacja wszystkich śrub, które miały tendencję do odkręcania się w trakcie jazdy.A co z masą? 420 - 950 kilogramów. 360 i 450 - odpowiednio 900 i 1000 kilogramów. Techniczne oś marki KNOTT jest w stanie udźwignąć nawet 1300 kilogramów co jest określeniem maksymalnej ładowności. Na dyszlu natomiast możemy zainstalować skrzynkę aluminiową lub bagażnik rowerowy. Dedykowana markiza z logo Beachy to dodatkowy wydatek rzędu 265 euro. Ładowność? W modelu 420 wynosi ona 200 kilogramów, w pozostałych producent nie podał na razie szczegółów.
A co z ceną? Najmniejszy model 360 ma kosztować od 11.950 euro. Największy (450) - 13.950. To duża różnica względem najtańszych, obecnie oferowanych przyczep Hobby. Tam cena startują od pułapu 16.000 euro.