„Dom na kołach” - ale co to tak naprawdę znaczy? Cóż, te określenie musimy traktować z lekkim przymrużeniem oka. W końcu nasze przyczepy i kampery to jedynie „namiastka” prawdziwego domu. Czy na pewno? Patrząc na tą 14-metrową przyczepę kempingową, która właśnie została wystawiona na portalu aukcyjnym w Szwecji, sądzimy, że tutaj określenie „dom na kołach” można traktować dosłownie.
Oferowana przyczepa to Polar Glacier 127 z 2008 roku. Jak czytamy w opisie ogłoszenia, wykonano zaledwie kilka jej egzemplarzy a gdy była nowa, kosztowała około 1,2 miliona koron. Obecny właściciel chce za nią otrzymać przynajmniej 439200 koron co w przeliczeniu oznacza nieco ponad 184 tysiące złotych. Dużo?
Patrząc na to, co znajdziemy w środku tego 14-metrowego „potwora” jesteśmy w stanie stwierdzić, że niekoniecznie. Pełnowymiarowa jadalnia ze stołem i krzesłami, luksusowa sofa skórzana, kompletna kuchnia z lodówką i zamrażarką, 2 oddzielne sypialnie, łazienka z prysznicem i toaleta. Do tego aż dwa kotły grzewcze ALDE, ogrzewanie podłogowe, klimatyzacja, piekarnik gazowy, sauna (!), a nawet maszyna do lodu.
DMC przyczepy to, uwaga, 3500 kilogramów, więc kupując ją nie zapomnijcie o porządnym holowniku. Co oczywiste, w podwoziu znajdziemy aż 3 osie, na których pociągniemy tego kolosa.