Kilka dni temu informowaliśmy o nowej, dwumilionowej grupie osób, która dołączyła do niemieckiej społeczności caravaningowej. Duża część z nich to ludzie młodzi, chcący spróbować wolności caravaningu, ale niekoniecznie posiadającej zasobne portfele. Producenci szybko odkryli nową grupę odbiorców i właśnie dla nich stworzyli „entry-level”, czyli kampery z możliwie najniżej póki cenowej.
Trudno przetłumaczyć ten angielski termin na język polski. Niektórzy dealerzy mówią o „pojazdach przeznaczonych dla osób początkujących” i rzeczywiście - tego typu propozycje trafiają w gust tych, którzy dopiero chcą spróbować swoich pierwszych, caravaningowych wypraw. Jednocześnie zmieniła się narracja marketingowa takich marek jak chociażby Sunlight. Producent zaczął tworzyć materiały video ukazujące młodych, aktywnych ludzi, którzy mogą poświęcić pewną część swojego komfortu na poczet niskiej ceny startowej pojazdu.
Kamper z gamy „entry-level” charakteryzuje się przede wszystkim podstawowym samochodem stanowiącym bazę. Świetnie sprawdza się tu m.in. Ford Transit ze swoją 2-litrową, 130-konną jednostką napędową. Dobrym przykładem takiego kampera jest nowy model marki Etrusco należącej do Grupy Erwin Hymer. CV 600 DF dysponuje wspomnianym już 130-konnym silnikiem, który współpracuje z manualną, 6-biegową skrzynią biegów. Ma niecałe 6 metrów długości, bezproblemowo wjeżdża nawet na ciasne, miejskie parkingi a jednocześnie jego wysokość (209 centymetrów) pozwala swobodnie prowadzić pojazd tak samo, jak auto osobowe. W tylnej sypialni zainstalowano łóżko poprzeczne dla dwóch osób a z przodu otrzymujemy do dyspozycji salon i aneks kuchenny. Nie zabrakło też przestrzeni na toaletę i osobną kabinę prysznicową - niespotykane rozwiązanie wśród kamperów o tak małej długości. Kamper-van na niemieckim rynku będzie oferowany w cenie od 47 tysięcy euro. Dealerzy otrzymają pierwsze modele już w kwietniu tego roku.
Na podobny zabieg zdecydowali się Francuzi działający przy marce Chausson. Wśród bogatej linii modelowej odnajdziemy wersję „S” pojazdów półzintegrowanych również bazujących na Fordzie Transicie. Te kampery są niezwykle kompaktowe, mają jedynie 210 centymetrów szerokości a jednocześnie w środku oferują o wiele większą przestrzeń niż vany. Producent tą tanią serię nazywa „First Line”. Koszty udaje się obciąć konfigurując podwozie - w kabinie do dyspozycji mamy np. manualną klimatyzację zamiast automatycznej. Model S514 jest dopuszczony na prawo jazdy kategorii „B” a jego masa własna to zaledwie 2570 kilogramów. Na bagaże zostaje nam więc prawie tona - to absolutny rekord wśród wszystkich dziś produkowanych kamperów. Cena? Startuje od 45 tysięcy euro netto według ceny zamieszczonej na stronie internetowej polskiego dealera.