artykuły

aktualnosciAKTUALNOŚCI
ReklamaBilbord Ubezpieczenia
Knaus „wystartuje” w sezonie DTM 2024

Knaus „wystartuje” w sezonie DTM 2024

Czas czytania 2 minuty

Niemiecka marka będzie głównym sponsorem zespołu Emil Frey Racing. Ferrari 296 GT3 z numerem startowym 14 będzie rozsławiało markę KNAUS podczas tegorocznej serii wyścigów samochodów turystycznych.

Deutsche Tourenwagen Masters (DTM) to najważniejsza seria wyścigowa samochodów turystycznych w Niemczech. To tu startowało wielu kierowców Formuły 1, m.in. Ralf Schumacher, Robert Kubica. DTM od lat gromadzi tłumy na torach wyścigowych, z czego skwapliwie korzysta wielu sponsorów.

Niemiecki producent pojazdów kempingowych z siedzibą w Jandelsbrunn w Dolnej Bawarii postanowił w tym roku podjąć współpracę z zespołem Emil Frey Racing. Szwajcarzy mogą pochwalić się ponad dwunastoletnim doświadczeniem w tej klasie wyścigów. Za kierownicą Ferrari o mocy 608 KM generowanej przez turbodoładowany silnik V6 zasiądzie 28-letni Jack Aitken. Brytyjczyk po raz pierwszy wziął udział w wyścigach DTM w sezonie 2012, a cztery lata temu wystartował nawet w Formule 1.

Wyścigi DTM w sezonie 2024 będą rozgrywane przez osiem weekendów. Areną zmagań kierowców aż sześciokrotnie będą niemieckie tory wyścigowe, a też zlokalizowane w Niderlandach i Austrii. Po raz pierwszy fani motorsportu zobaczą Logo KNAUS na niebieskim tle bolidu 26 kwietnia 2024 podczas inauguracyjnego wyścigu na torze Motorsport Arena Oschersleben.

A co o perspektywach partnerstwa pomiędzy Emil Frey Racing i Knaus mówią zaangażowane strony?

- Jesteśmy bardzo zadowoleni, że mamy markę Knaus jako partnera i dostrzegam, że wyznajemy te same wartości. Podobnie jak my, Knaus buduje swą przewagę w branży caravaningowej stawiając na połączeniu jakości i pasji - powiedział Lorenz Frey-Hilti z zespołu Emil Frey Racing.

ReklamaKnaus „wystartuje” w sezonie DTM 2024 1
Wtóruje mu Gerd Adamietzki, dyrektor sprzedaży w Knaus Tabbert AG: Z niecierpliwością czekamy na rozpoczęcie wspólnego sezonu. Ferrari 296 GT3 jest nie tylko szybkie, ale także efektowne, a logo jaskółki na pewno zapadnie w pamięć fanom zgromadzonym na trybunach.

Fot. Knaus Tabbert AG


Michał Żak24.04.2024
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News