W 2022 roku zarejestrowano u naszego zachodniego sąsiada 91.000 nowych samochodów kempingowych i przyczep kempingowych. W porównaniu z rokiem poprzednim zarejestrowano aż o 18,3 procent mniej kamperów.
Przypomnijmy, że w latach 2020 i 2021 w Niemczech zarejestrowano ponad 100 tys. nowych pojazdów kempingowych. Segment przyczep kempingowych pozostał na poziomie z poprzedniego roku. Z rejestracjami nowych w ilości 24 478 sztuk, spadek jest niewielki – tylko o 1 procent. Najbardziej skutki zerwanych łańcuchów dostaw odczuli producenci kamperów. Problemy z łańcuchem dostaw rozpoczęły się już w 2021 roku i nasiliły się ponownie w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy. To stąd tak duży spadek rejestracji nowych kamperów.
Popyt na nowe pojazdy zdecydowanie przewyższa podaż rodzimych producentów i import spoza Niemiec. W podsumowaniu organizacji branżowej CIVD podkreśla się, że na słabszy wynik cieniem kładą się także braki kadrowe. Producenci kamperów mocno odczuwają niedostatek wykwalifikowanych pracowników, więc linie montażowe opuściło wiele mniej kamperów. Sytuacja staje się coraz bardziej frustrująca dla firm, skoro nie są w stanie sprostać popytowi – zwłaszcza na kampery. Brakuje oczywiście podwozi pod zabudowy. Te, w najlepszym scenariuszu, trafiają do zakładów produkujących z wielomiesięcznymi opóźnieniami.
Branża producentów pojazdów kempingowych narzeka też na rosnące koszty produkcji, co oczywiście odbija się na cenach. Nowe pojazdy kempingowe stają się po prostu coraz droższe.
Fot. CIVD