DOBRZE WIEDZIEĆ
Tegoroczne ferie zimowe będą skumulowane, co oznacza jeden wspólny termin dla wszystkich województw. Taka deklaracja padła w sobotę z ust szefa rządu, Mateusza Morawieckiego i łączy się z zaleceniem pozostania w domach w tym okresie, czyli w dniach od 4 do 17 stycznia.
Premier podkreślał, aby nie planować w tym czasie rodzinnych wyjazdów na narty. Nie są to dobre prognozy dla właścicieli stoków. Podczas rozmowy w radiowej Trójce minister zdrowia Adam Niedzielski stwierdził, że obecnie rząd nie przewiduje otwierania hoteli ani pensjonatów. Jest to dość patowa sytuacja, ponieważ rzecznik rządu Piotr Mueller informuje, że „raczej idzie w tym kierunku, żeby zostawić otwarte stoki dla tych, którzy mają najbliżej, czyli dla osób, które mieszkają po prostu w pobliżu tych stoków”..
Wczoraj miało miejsce spotkanie branży narciarskiej z przedstawicielami rządu z Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii podczas którego osiągnięto ostatecznie porozumienie o otwarciu stoków, co jednak wobec zamkniętych hoteli odcina branży szanse na zarobek.
Stanowisko rządu wydaje się w tym zakresie nieubłagane. Podczas wspomnianej rozmowy w Programie Trzecim Polskiego Radia zapytany o nadzieje na inny scenariusz minister zdrowia: - Nie będę na razie kreował żadnych oczekiwań ani nadziei. Na tę chwilę mamy decyzję taką, że ani hotele, ani pensjonaty nie będą otwarte.”
Tymczasem kamper, centrum naszych zainteresowań gwarantuje znane wszystkim możliwości, wykraczające poza konieczność zakwaterowania w hotelu czy pensjonacie. Będzie to decyzją indywidualną, jakkolwiek jednak możliwość jazdy na nartach w polskich górach istnieje.
