Kryteria wyboru przyczepy kempingowej skupiają się głównie na tym, co najistotniejsze, czyli wymaganym układzie wnętrza oraz zachowaniu odpowiedniej dopuszczalnej masy całkowitej w stosunku do możliwości holownika. Często dopiero podczas oglądania wymarzonej przyczepy na żywo lub głębszej analizie danych technicznych zwraca na siebie uwagę jej szerokość. W przypadku, gdy ma ona 250 cm szerokości w głowie kierowcy, który nie miał z tym styczności pojawia się pewne zakłopotanie i myśl czy nie będzie to sprawiało problemu.
Spis treści
Na rynku najbardziej popularną szerokością przyczep kempingowych jest 230 cm. Takich o szerokości 210 cm czy 250 cm również nie brakuje, ale jest ich nieco mniej. Nie dzieje się tak bez przyczyny, bowiem szerokość przyczepy bezpośrednio wpływa na możliwości aranżacji wnętrza oraz komfort prowadzenia zestawu i już dawno znaleziono pewien „środek” właśnie w postaci 230 cm. Można zatem śmiało stwierdzić, że szerokość ma znaczenie, podobnie jak długość przyczepy, a skoro o długości mowa, warto dodać, że szerokość 250 cm to cecha większych przyczep w rozmiarze 540 i więcej. Każda szerokość ma swoje dobre i złe strony więc użytkownik stojący przed wyborem, musi zadać sobie pytanie o własne potrzeby i oczekiwania wobec domu na kołach.
Zakładając na potrzeby tej publikacji, że 230 cm jest standardem, to te 20 cm więcej będzie mocno zauważalne w komforcie użytkowania wnętrza przyczepy. W zależności od producenta i linii modelowej można zauważyć delikatne różnice w szerokości łóżek czy łazienki, jednak największym atrybutem jest spora przestrzeń w środku - szersze przejścia, większa swoboda w codziennym funkcjonowaniu podczas postoju.
Jednak na drodze daje się odczuć, że 250 cm wymusza większą uwagę, zwłaszcza poza autostradami i drogami ekspresowymi. Każdy manewr wymaga lepszego wyczucia szerokości, a niektóre węższe odcinki czy ostre zakręty w terenie zabudowanym mogą sprawić, że kierowca poczuje się mniej pewnie. Szczególnie wąskie uliczki, przejazdy przez wsie stają się dla niektórych wyzwaniem – warto więc jeszcze przed wyjazdem zaplanować trasę i unikać miejsc, gdzie szerokość może stać się przeszkodą. Częstokroć drogi wojewódzkie są tak wąskie, że koła przyczepy o takiej szerokości jadą po białych liniach wyznaczających pas.
Holując szerszą przyczepę na tak wąskim passie potrzeba większej uwagi. Fot. Dethleffs
Ci, którzy przyzwyczaili się już do tego gabarytu i tak zazwyczaj sobie chwalą, a chwilowy dyskomfort w postaci konieczności zwolnienia czy nawet zatrzymania się np. z powodu jadącej z naprzeciwka ciężarówki, której kierowca ani myśli hamować, jest do zaakceptowania. Przestrzeń i komfort wnętrza biorą tutaj górę.
250 cm odpłaca się przestronnym wnętrzem. Nawet ułożenie łózka sypialnego bokiem pozwala na swobodne przejście.
Trzeba też pamiętać, że taka szerokość przyczepy wymusza często stosowanie dłuższych lusterek dodatkowych. Warto też wspomnieć o zwiększonych oporach powietrza podczas jazdy, co nierzadko przekłada się na nieco wyższe zużycie paliwa przez holownik, choć w tej kwestii zdania użytkowników są podzielone. Nie bez znaczenia pozostaje również aspekt bezpieczeństwa – szersza przyczepa bardziej wystaje poza obrys samochodu, co wymusza na kierującym zwiększenie uwagi w obawie o ryzyko zahaczenia np. o konary drzew wchodzące w skrajnię jezdni.
Mając rodzinę np. 2+3 i oczekując komfortu nierzadko jest się zdanym na taką szerokość przyczepy. Czy przesiadka z węższej jest mocno odczuwalna? Spytałem o to Tomasza, mojego kolegę, który ma za sobą 20 lat jeżdżenia z przyczepą kempingową i w 2022 roku, choć nie bez obaw, kupił popularnego na naszym rynku Knausa 580 QS, który okazuje się być dla pięcioosobowej rodziny idealnym wyborem. Oto jego prywatna ocena po 3 latach jeżdżenia z 250 cm na haku:
Wielkość i szerokość przyczepy rosła u nas razem z powiększaniem się rodziny. Pozwoliło to na dość naturalne przejście przez kilka układów o różnych szerokościach i długościach. Mimo wszystko, jeżdżąc i zwiedzając wciąż nowe miejsca, nigdy nie mamy pewności jak ostatecznie wygląda dojazd do kempingu czy przejazd nawet po samych kempingowych alejkach. Mając poprzednią przyczepę o szerokości 230 cm, często widziałem, że dołożenie tych 10 cm z każdej strony może stanowić problem. Na drodze spotykają nas różne sytuacje - zwężenia, remonty, objazdy czy zwykłe pomyłki drogi. Czasem też nawigacja skróci nam wyznaczoną wcześniej drogę, czy planując przejazd nie weźmiemy czegoś pod uwagę. Jazda autostradą i drogami ekspresowymi wydaje się bezstresowa. Co ciekawe, nigdy z przyczepą o szerokości 250 cm nie zdecydowałem się podjechać do zwykłych bramek opłat autostradowych, jeśli oznaczenia zrzucają autobusy i ciężarówki na skrajne prawe pasy. Betonowe bloki ustawione przy dojazdach do szlabanów tym bardziej nie zachęcają do takiego ryzyka, a cofnięcie kolejki ustawionej za nami może być mocno kłopotliwe. Duże problemy z przejazdem miałem również na niektórych granicach państw gdzie kontrolowano paszporty. Ciężarówki i autobusy mają w takich miejscach zazwyczaj inne kolejki, a wyznaczone linie dla samochodów osobowych nie uwzględniają szerokości 2,5 metra. Plusy szerokości 250 cm odczuwamy najbardziej poza sezonem letnim, kiedy jedzenie posiłków i wspólne spędzanie czasu odbywa się wewnątrz przyczepy. Mamy wtedy wystarczającą ilość miejsca, żeby przygotować, zjeść czy pograć w gry planszowe. Czy poleciłbym szerokość 250 cm innym? Tak, ale pod warunkiem że nie jest to pierwsza przyczepa, lub w sytuacji gdy ktoś jest kierowcą zawodowym i gabaryty zestawu nie stanowią dla niego problemu.
Część dzienna w Knaus Sudwind 580QS. Mimo sporych kanap i kuchni miejsca nie brakuje. Fot. www.knaus.com
Wszystko wskazuje na to, że do jazdy z przyczepą o szerokości 250 cm po prostu trzeba się przyzwyczaić i z każdym wyjazdem będzie tylko lepiej.
W praktyce szerokość 230 cm od lat uchodzi za najbardziej uniwersalną. Pozwala uzyskać wygodę porównywalną z większymi modelami, jednocześnie nie sprawiając trudności, które można napotkać podczas jazdy szerszą przyczepą. Warto tu podkreślić, że przyczepa o tej szerokości nie powinna nastręczać szczególnych problemów nawet mniej doświadczonym kierowcom, a parkowanie czy mijanie się na węższych drogach pozostaje relatywnie bezstresowe.
Wnętrze Hobby De Luxe 515 UHL. 230cm szerokości nadwozia też daje sporo wygody w uzytkowaniu. Fot. Hobby-Caravan
Dla rodzin 2+2 czy podróżujących w parze, wnętrze takiej przyczepy przeważnie wystarcza, zapewniając odpowiednią ilość miejsca na wypoczynek. Złoty środek sprawdza się także podczas podróży przez regiony, gdzie szerokość dróg i warunki na trasie bywają nieprzewidywalne. Przyczepy o szerokości 230 cm będą więc wyborem osób ceniących równowagę pomiędzy komfortem a praktycznością na trasie.
Węższe przyczepy, czyli modele o szerokości 210 cm lub nawet mniejszej, najczęściej adresowane są do osób ceniących sobie łatwość prowadzenia, mobilność i kompaktowe rozwiązania. Tego typu konstrukcje sprawdzają się zwłaszcza w przypadku podróżników, którzy często zmieniają miejsca postoju, przemierzają górskie serpentyny lub wybierają się w rejony o wąskich, nieprzewidywalnych drogach. Przyczepy o tej szerokości pozwalają na swobodniejsze manewry w miastach i mniejszych miejscowościach, gdzie przestrzeń bywa ograniczona. Nawet osoby z mniejszym doświadczeniem za kierownicą szybko docenią fakt, że zestaw nie wystaje znacznie poza obrys samochodu, łatwiej wpasowuje się w ruch i na parkingi przeznaczone zwykle dla aut osobowych.
Niemal chowająca się w obrysie samochodu przyczepa to zaleta. Foto. Dethleffs
Jednak wybierając węższą przyczepę trzeba mieć świadomość pewnych kompromisów. Przestrzeń wewnętrzna jest tu trochę bardziej ograniczona – węższe przejścia, nierzadko bardziej kompaktowa łazienka czy aneks kuchenny to codzienność użytkowników takich modeli, a dłuższe pobyty w kilka osób wiążą się z pewnym ściskiem i koniecznością większej dyscypliny w rozmieszczeniu rzeczy osobistych.
Podobny układ łóżek w przyczepie Dethleffs C'joy 460LE o szerokości 212 cm powoduje nieco węższy korytarz, ale nadal użyteczny. Fot. Dethleffs
Tego typu przyczepy są jednak idealnym rozwiązaniem dla par, osób podróżujących solo lub rodzin z jednym dzieckiem, dla których priorytetem jest swoboda przemieszczania się bez utraty komfortu jazdy. Co ważne, kompaktowe wymiary często oznaczają także niższą masę całkowitą, co pozwala na holowanie przez mniejsze samochody lub takie, które nie mają technicznych możliwości holowania większych przyczep, co obserwujemy na rynku coraz częściej. Warto więc rozważyć tę opcję, jeśli dla użytkownika liczy się przede wszystkim mobilność, a kompromisy dotyczące przestrzeni nie stanowią większej przeszkody w spełnianiu podróżniczych marzeń.
Nawet w wąskiej Dethleffs C'joy 480QLK o szerokości 212 cm mieszczącej do 6 osób część dzienną można zaaranżować z pomysłem. Fot. Dethleffs
Podsumowując, wybór szerokości przyczepy kempingowej to kwestia bardzo indywidualna, zależna zarówno od stylu podróżowania, jak i oczekiwań względem komfortu czy praktyczności na drodze. Warto przed podjęciem decyzji dokładnie przeanalizować swoje potrzeby, a także wziąć pod uwagę specyfikę tras, którymi najczęściej się poruszamy. Dla jednych liczyć się będzie przede wszystkim przestronne wnętrze i wygoda podczas dłuższych postojów, dla innych – łatwość manewrowania, masa i poczucie swobody na wąskich drogach.
Niezależnie od wyboru, każdy z dostępnych wariantów szerokości niesie ze sobą określone zalety, ale także pewne kompromisy. Kluczem do satysfakcjonującego wyboru jest świadomość tych różnic i gotowość na dopasowanie się do specyfiki podróżowania z domem na kołach. Właściwie dobrana przyczepa stanie się nie tylko wygodnym azylem w trasie, ale również przepustką do spełniania podróżniczych marzeń – bez względu na to, czy priorytetem okaże się komfort, czy mobilność.