PODRÓŻE
Sezonowość zawsze miała duży wpływ na naszą branżę, co widać we wzorcach podróży i noclegów w obiektach zakwaterowania turystycznego w UE. Lipiec i sierpień – te dwa miesiące w roku angażują statystycznie aż 34% Europejczyków.
Sezonowość nadal jest problemem atrakcyjnych regionów turystycznych w Europie, wynika z najnowszych danych Eurostatu. Jest tak, skoro ponad jedną trzecią podróży wakacyjno-urlopowych i noclegów turystycznych przeciętny Europejczyk realizuje tylko w krótkim okresie lipca i sierpnia.
Dlaczego wakacje poza letnim sezonem mają sens? W szczytowym okresie wakacyjnym obiekty turystyczne i kempingowe bywają po proste przepełnione. Kontakt z naturą jest mocno utrudniony. Zupełnie inaczej jest, gdy wybrać mniej obłożone miesiące, co też oczywiście podnosi rentowność obiektów nastawionych na fanów caravaningu i sprzyja stabilności zatrudnienia w branży turystycznej.
Jest jeszcze kolejny argument, by zarzucić utarty wzorzec w turystyce. Wysoki sezon - tak zwykło się nazywać okres od czerwca/lipca do końca sierpnia. To właśnie wtedy wynajem kamperów kosztuje najwięcej – podobnie zresztą na kempingach zapłacimy wtedy najwięcej. Na drugim biegunie jest caravaning jesienno-zimowy, kiedy obowiązują najniższe stawki, stąd też nazwa: niski sezon.
W podróż połączoną z noclegiem
Jak pokazują dane Eurostat, w roku 2022 większość noclegów rezerwowaliśmy w obiektach turystycznych w sierpniu – 18 proc. (478 mln). Na drugim miejscu znalazł się lipiec z udziałem na poziomie 16 proc. (440 mln). Z kolei odsetek podróży połączonych z noclegiem najniższy był w styczniu (3 proc., 89 mln), drugi od końca był luty (4 proc., 11 mln).
Wykres słupkowy pokazuje noclegi spędzone w obiektach turystycznych (procentowy udział lipca i sierpnia w całym roku 2022 r.). Z kolei wykres liniowy to przyjazdy i noclegi w obiektach zakwaterowania turystycznego w UE.W 2022 roku ten wzorzec sezonowości był najbardziej widoczny w Chorwacji (59 proc. noclegów w lipcu i sierpniu), Bułgarii (48 proc.) i w Grecji (43 proc.). Z krótkim okresem nie musi specjalnie się mierzyć branża turystyczna na Malcie i w Finlandii (w obu przypadkach lipiec i sierpień to tylko 25%) oraz w Niemczech (26%). A w Polsce? Na lipiec i sierpień przypada ok. 30 proc.
Fot. Eurostat
