artykuły

podrozePODRÓŻE
ReklamaBilbord Ubezpieczenia

Gdzie na narty?

Czas czytania 4 minuty
Gdzie na narty?

Okres zimowy w kurortach narciarskich charakteryzuje się dużą zmiennością cen, nawet do kilkuset złotych na dobę. Sprawdź, jakie miejsca są najatrakcyjniejsze na święta i Nowy Rok, a także jakich ośrodków raczej należy unikać, aby nie nadwyrężyć portfela w najnowszym raporcie przygotowanym przez HomeToGo – „Indeks narciarski 2016/2017”.

Położone niedaleko, stosunkowo tanie i z prawdziwie góralskim klimatem – polskie kurorty narciarskie to bardzo popularne lokalizacje na ferie zimowe. Jednak i w tych miejscach ceny w niektórych okresach potrafią sięgać nawet 753 zł za 4 osoby za dzień.

Jeśli planujemy wyjazd w polskie góry, to najlepszym terminem będzie grudzień przed świętami i marzec. Planując urlop z wyprzedzeniem i wyjeżdżając w tańszym okresie, można zaoszczędzić nawet od 170 do 490 zł.

Jeśli marzą nam się białe święta w górach, należy obrać kierunek na Bułgarię. Pamporovo to idealna lokalizacja na koniec roku, z najniższymi cenami zarówno podczas świąt Bożego Narodzenia, jak i Sylwestra. Dużym zaskoczeniem jest też Francja, która uplasowała się na kolejnych czterech miejscach najlepszych lokalizacji na świąteczny wyjazd. Francuskie kurorty narciarskie okazały się być tańsze nawet od ośrodków na Słowacji, tj. Donovaly, Rużomberk, Štrbské Pleso i Tatrzańska Łomnica ze średnią ceną 682 zł za noc dla 4 osób.

Szwajcaria znana z bardzo luksusowych kurortów narciarskich i bardzo wysokich cen, w tym sezonie zdecydowanie zachowa tytuł najdroższej destynacji na ferie zimowe. Jeśli chcemy spędzić urlop w jednej ze szwajcarskich miejscowości, tj. Zermatt, Verbier czy Gstaad, musimy przygotować się na wydatek rzędu nawet 2209 zł za noc! Turyści z ograniczonym budżetem powinni omijać także St. Anton am Arlberg w Austrii (1867 zł) i Courchevel we Francji (1736 zł). To właśnie ten ostatni kraj pod względem kurortów narciarskich w sezonie 2016/2017 jest jednocześnie jedną z najtańszych i najdroższych destynacji.

ReklamaGdzie na narty? 1
Kiedy i gdzie warto wybrać się na stok?
W Polsce jednym z tańszych miejsc do wypoczynku jest Białka Tatrzańska, gdzie można znaleźć zakwaterowanie od 263 zł w grudniu. Niewiele drożej w tym samym okresie jest w Czarnej Górze – ceny zaczynają się od 265 zł. Najbardziej stabilną lokalizacją pod względem cen jest bułgarskie Pamporovo. Można tam znaleźć noclegi od 421 do 491 zł przez cały sezon.

Ceny w grudniu w Gudauri (Gruzja) utrzymują się mniej więcej na tym samym poziomie od 324 do 394 zł. W lutym natomiast różnica w cenach za zakwaterowanie potrafi wynieść nawet 713 zł w zależności od tygodnia. Duże różnice w cenach zauważalne są także w Czechach i na Słowacji. W Harrachov różnica wynosi 313 zł w styczniu i 367 zł w lutym.

Cola Indeks
Różnice w cenach są dostrzegalne nie tylko pod względem zakwaterowania, ale także w innych obszarach. Po zbadaniu cen coli w najpopularniejszych kurortach narciarskich okazało się, że w niektórych miejscach za szklankę 330 ml napoju trzeba zapłacić nawet 25 zł. Wielbiciele coli zdecydowanie powinni mieć się na baczności szczególnie we Francji, Szwajcarii czy w Austrii. Na szczęście w polskich kurortach można cieszyć się jej smakiem od 5 do 7 zł, a w Bułgarii średnia cena to tylko 4,50 zł.

Metodologia
Dane przedstawiają średnie ceny ofert dostępnych na HomeToGo w okresie od grudnia 2016 do kwietnia 2017 roku w wybranych lokalizacjach. Ceny odnoszą się do jednodniowego pobytu dla 4 osób w domku letniskowym lub apartamencie. Do Cola Indeksu wybrane zostały niektóre z popularnych kurortów narciarskich. W celu zebrania danych kontaktowaliśmy się bezpośrednio z restauracjami w danych ośrodkach, a także korzystaliśmy z cen podanych na ich stronach internetowych. Następnie obliczyliśmy cenę na podstawie 330 ml napoju.

ReklamaGdzie na narty? 2


Administrator19.12.2016 zdjęć 8
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News