PRZEGLĄD RYNKU
W przyczepach niemieckiej marki mrozy nie są straszne!
Zimowy caravaning nie jest przeznaczony wyłącznie dla posiadaczy kamperów, co udowadnia marka Dethleffs. W ofercie jej oficjalnego dystrybutora, firmy Mobitech z Warszawy, znajdziemy dużo różnych modeli przystosowanych do bytowania w temperaturach poniżej zera. Sprawdźmy, co sprawia, że w środku możemy cieszyć się atmosferą „jak w domu”.
Sprawne i wydajne ogrzewanie przyczepy to nie wszystko. Tam, gdzie powietrze szybko się ochładza, pojawia się wilgoć. W przyczepach Dethleffs znajdziemy system AirPlus, który zapewnia tylną wentylację górnych szaf, czyli na łączeniu strefy zewnętrznej i wewnętrznej. Od momentu uruchomienia ogrzewania system poprawia cyrkulację powietrza w środku przyczepy i tym samym zapobiega gromadzeniu się skroplin. Pleśń? Możemy o niej zapomnieć.
Najwyższej jakości izolacja w przyczepach zimowych Dethleffs stanowi normę. Część mieszkalna zbudowana jest z dodatkowych, masywnych elementów „kanapkowych”. Ściany mają 34 mm grubości, a podłoga aż 42 mm. To ponadprzeciętne wartości w stosunku do konkurencji. Zyskujemy w ten sposób przyjemne ciepło i rozsądne zużycie paliwa grzewczego – w końcu im lepsza izolacja, tym niższe zużycie chociażby gazu w butlach.
System ogrzewania za pomocą ciepłej wody w przyczepach Dethleffs polecany jest dla alergików. To swoiste „centralne”, które znamy z mieszkań i domów – nie ma w nim żadnego wentylatora. Podczas konfiguracji przyczepy warto skorzystać z opcjonalnego ogrzewania podłogowego – wówczas żadne ujemne temperatury nie będą nam straszne.
Pakiet Winter Comfort to gwarancja jakości. Po zaledwie 2,5 godzinach testu wytrzymałości w temperaturze aż -30°C czujniki zamontowane we wnętrzu przyczepy zanotowały +20°C. To rewelacyjny wynik! Przy okazji Dethleffs zwrócił uwagę na różnicę pomiędzy określeniami „przyczepa nadająca się do użytku zimowego” i „w pełni odporna na warunki zimowe”. To pierwsze oznacza możliwość ogrzania wnętrza do 20°C przy zerze na zewnątrz. Przyczepa dostosowana do warunków zimowych musi być natomiast zdolna do ogrzania zimnego wnętrza do 20°C w zaledwie 4 godziny przy temperaturze zewnętrznej -15°C. To zasadnicza różnica, o której warto pamiętać.Artykuł pochodzi z numeru 1 (92) 2020 r. magazynu „Polski Caravaning”.
Chcesz być na bieżąco? Zamów prenumeratę – teraz jeszcze taniej i szybciej.
