Wszystko o branży caravaningowej w jednym miejscu
Włodzimierz Dunikowski to postać powszechnie znana miłośnikom kamperów i przyczep kempingowych. Jest twórcą i właścicielem firmy duni.pl, która od 2002 roku zajmuje się caravaningiem. A też fanem muzyki Pink Floyd – co dało się słyszeć już podczas pierwszych słów zespołu, który przyjechał do Nowego Sącza.
Another Pink Floyd to polska grupa muzyków, którzy zapracowali na uznanie publiczności bardzo ambitnymi interpretacjami muzyki Floydów. Ich Floybdobus kamper i przyczepa Pink Floyd wzbudzają podziw w całej Europie. To domy na kołach stanowiące dzieło firmy duni.pl. Muzycy są przyjacielami Włodzimierza Dunikowskiego. Ku zaskoczeniu fanów muzyki Pink Floyd, którzy zameldowali się w piątek (3 września) w amfiteatrze w Parku Strzeleckim w Nowym Sączu, w pierwszych słowach jakie padły ze sceny, muzycy postanowili w szczególny sposób świętować 60. urodziny swego przyjaciela. Krótko mówiąc: w Parku Strzeleckim runął mur i to z okazji urodzin człowieka, który kocha muzykę Pink Floyd…i oczywiście caravaning!
Kampery produkowane przez team Dunikowskiego
Założyciel firmy jest powszechnie znany miłośnikom podróży. Jego kampery, a też przyczepy służą jako mobilne domy, a ambitnym wyczynowcom zapewniają bezpieczeństwo w rajdzie Dakar w Ameryce Południowej. W Nowym Sączu zamówienie na luksusowy apartament na kołach złożył między innymi wielokrotny mistrz Polski w rajdach Enduro – Rafał Sonik.
Firma Duni.pl powstała w 2002 roku i była pierwszą firmą w Polsce wypożyczającą samochody kempingowe. W 2009 roku zbudowali pierwszego kampera. Od tego czasu wyprodukowali niemało samochodów kempingowych - począwszy od kamperów typu Van a skończywszy na luksusowym 12-tonowym kamperze MAN. Jedno z dzieł Włodzimiera Dunikowskiego – wspomniany Floybdobus – pojawia się czasem na wydarzeniach muzycznych. Włodzimierz Dunikowski jest fanem muzyki Pink Floyd, Another Pink Floyd to przyjaciele Włodzimierza, więc wśród popisowych dzieł duni.pl musiał znaleźć się kamper będący mobilną wizytówką ulubionej muzyki jubilata.
Nasza redakcja składa oczywiście Włodkowi najserdeczniejsze życzenia! I pyta legendę caravaningu o najbliższe plany.- Cóż, moje życie to rodzina, kampery i… Pink Floyd. Jeśli się postarasz, da się to pogodzić – powiedział nam z uśmiechem.
- A Włodek? Wraz z upływem lat zamierza jeszcze więcej podróżować a mniej pracować.
