Wędrując na północ brzegami zatoki puckiej docieramy do kresu jej możliwości - dalej już nic (dla nas ciekawego) zwyczajnie nie ma.
Ostatnim postojem przed Puckiem jest miejscówka na wysokości wioski Błądzikowo. Jest to o tyle interesujące miejsce, że jest jedynym wśród drzew (cień) a do tego jeszcze jedynym z tak ustawionym brzegiem względem stron świata, że możemy tam obserwować tak wschód jak i zachód słońca
Inne miejscówki w zatoce puckiej (wewnętrznej i zewnętrznej ) są niestety zachodów pozbawione. Obok wypływa mała rzeczka, w wiosce sklep. Jeszcze tam nie stałem ale spotkałem tam miejscowych, którzy potwierdzili przydatność miejsca dla turystów - jak tylko "zaliczę " ten "raj" to wstawi fotki ale może ktoś wcześniej podjedzie i będzie pierwszym.
Brzeg bardzo płytki, woda bardzo ciepła - dla amatorów zbieractwa darów natury cenna informacja - znaleźliśmy tam dwa bursztyny i to wcale nie takie tycie - to może być hicior na naszej "morskiej" mapce.
W 2013 kilka razy tam staliśmy, miejsce super, mediów brak - woda czasami ma ponad 30 stopni.
Aktualizacja: Po zmianie oznakowania pojawił się szlaban! Alternatywnie jakieś 100 m od wody jest plac na którym można by przytulić 2-3 kampery i korzystać z natury. Nie jest zatem idealnie ale to dalej bardzo atrakcyjne miejsce .
Serwis polskicaravaning.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Wpis nie ma jeszcze opinii, bądź pierwszy!