artykuły

przeglad-rynkuPRZEGLĄD RYNKU
ReklamaBilbord Ubezpieczenia

Ciepło wszędzie! Nawet w przedsionku!

Czas czytania 2 minuty
Ciepło wszędzie! Nawet w przedsionku!
Nadchodzi jesień, ale to nie koniec wyjazdów. Jednak wieczory i noce będą chłodniejsze. Przezorny caravaningowiec zadba więc o ogrzewanie.

Popularne są niewielkie piecyki zasilane gazem. Ciche, wydajne. Dobrej jakości urządzenia mogą pracować nawet kilkanaście lat bez żadnych napraw.

Ciepło wszędzie! Nawet w przedsionku! 1


Zasada działania jest prosta. Do zamkniętej komory spalania z butli propan-butan lub propan, przez reduktor dostaje się gaz. Tam, po zmieszaniu z powietrzem zassanym z zewnątrz, zapalany jest dzięki zapłonnikowi zasilanemu z baterii R6. Mieszanka, spalając się, ogrzewa wymiennik. Pogrzane na nim powietrze dostaje się systemem elastycznych rur w każdy zakamarek przyczepy. Instalacja jest ukryta pod ścianą.

Ciepło wszędzie! Nawet w przedsionku! 2


Do najmniejszych przyczep wystarczy np. Trumatic S 2200 o mocy 1,8 kW, do średniej wielkości modeli montuje się Trumatic S 3002 o mocy 3,4 kW, te największe ogrzewają modele Trumatic S 5002 o mocy 5,5 kW. Do kamperów zaprojektowano serię urządzeń Trumatic E w wersji 2,4 kW oraz 4 kW, oba wyposażone w termostat do automatycznej regulacji temperatury. Dodatkowe elementy podnoszą komfort. Do ogrzewania możemy dodać dmuchawę Trumavent lub Multivent, dzięki czemu mamy nie tylko równomiernie rozprowadzone ciepło, ale stałą wentylację. Do wentylatora Trumavent można zamontować Airmix. Wówczas zyskujemy pogromcę nieprzyjemnych zapachów, który przydaje się po każdym gotowaniu, a zimą dzięki niemu zapomnimy o wilgoci i będziemy oddychać świeżym i ciepłym powietrzem. Jeśli planujemy wyjazd w chłodniejszym okresie, warto zainwestować w zestaw do rozprowadzenia powietrza w przedsionku pasujący do każdego typu piecyka. Montaż można wykonać samodzielnie, co zajmie nam niecałą godzinę.
ReklamaCiepło wszędzie! Nawet w przedsionku! 3

Więcej na: www.truma.com.pl
Dorota Nowak

24.03.2009
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News