30 czerwca na nasz facebookowy profil wrzuciliśmy kilka zdjęć „przyczepki” rowerowej ze specjalnie rozkładanym na niej namiotem. Podpis brzmiał „turystyka rowerowa idzie w bardzo dobrym kierunku” - czy na pewno? Post dotarł do 70 tys. osób i, mówiąc młodzieżowo, zrobił „szał”. Postanowiliśmy zapoznać się z tym produktem dokładniej i… już tak kolorowo nie jest.
Dość szybko znaleźliśmy cały zestaw w serwisie amazon.com Niestety, nie był już dostępny i „nie wiadomo, kiedy ponownie będzie można go kupić”. Na szczęście „w Internecie nic nie ginie” i szybko znaleźliśmy parę recenzji tego wynalazku. Żadna z nich nie była pozytywna.
Midget Bushtrekka (bo tak nazywa się „zestaw”), przynajmniej według producenta, zalecany jest wszystkim, którzy na rowerze pokonują o wiele większe trasy, niż weekendowa przejażdżka po okolicznych miejscowościach. Przyczepa wraz z namiotem waży… 25,4 kg! W jednej z recenzji jej autor zadaje retoryczne pytanie: czy naprawdę chcesz zamienić namiot ważący 3-5 kg na coś cięższego o 20 kg? I fakt, trudno się nie zgodzić z tym stwierdzeniem.
Łączna powierzchnia „magazynowa” pod namiotem to solidne 180 litrów - wynik całkiem niezły.
Problem w tym, że kółka prawdopodobnie odpadną nam już po 5 minutach drogi - takie wrażenie można odnieść czytając opinie dot. produktu na Amazonie. Poniżej kilka z nich:
„Świetny pomysł, taką przyczepkę można zaczepić do roweru, skutera, ale co z tego, skoro ma on fatalną wadę - tulejki przy kółkach rozlecą się na kawałki po kilku kilometrach”.
„Bardzo złe rozwiązania inżynieryjne, jeżeli nie jesteś w stanie wytworzyć w domu nowych kół, osi i zaczepów to nie kupuj tego produktu, wszystko zepsuło się po 5 minutach”.
„Miałem dwie z tych przyczep w ciągu 45 dni. Jako turysta rowerowy z „przebiegiem” około 9200 mil, który podróżuje od 1991 roku, chciałem spróbować tego rozwiązania. Tuleje trzymające osie w zespołach kół pękły w obu przyczepach. Po naprawach nasłuchałem się mnóstwo pozytywnych opinii na kempingach, które odwiedziłem. Namiot jest bardzo wygodny. Jeżeli problem z osią zostanie naprawiony, to jest to produkt godny polecenia. Teraz jest to rzecz z wadą fabryczną.”
Warto pamiętać, że namiot jest wyłącznie jednoosobowy. To ważne w kontekście najważniejszej informacji - ceny. Co prawda zestaw na Amazonie dostępny już nie jest, ale znaleźliśmy informację o kwocie rzędu… 850 dolarów. Za takie pieniądze kupimy rower z kuframi oraz dorzucimy do tego namiot (na pewno większy, niż jednoosobowy).
Autor jednej z recenzji pisze, że to „najgorszy produkt rowerowy jaki kiedykolwiek powstał ze względu na jego wagę, złożoność i niezdolność do rozwiązywania jakichkolwiek problemów”. Jeżeli dorzucimy do tego zestawienia cenę i problemy z osią oraz kołami to…. cóż, nie dziwimy się.