Kolejny zlot fantastycznych ludzi z piękną pasją na Helu. W miniony weekend na Helu odbył się już VI zlot grupy Karawaning Pomorski! Po raz kolejny impreza tej grupy cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem.
Camp Hel pękał w szwach a w całym mieście rozbrzmiewał cudowny klimat imprezy. Tym razem już od piątku było moc atrakcji. Licznie przybywające załogi szybko szukały sobie miejsca na kempingu gdyż wszyscy chcieli dołączyć do wspólnej zabawy. Wieczorem najmłodsi uczestnicy zasiedli wygodnie w kinie plenerowym a Ci starsi kamperowicze biesiadowali przy blasku ogniska zajadając przepyszny bigos w towarzystwie pieczonych ziemniaczków. Następnie wszyscy ruszyli na parkiet by bawić się na wystrzałowej dyskotece do białego rana. Za profesjonalną obsługę tego punktu imprezy dziękujemy Grzegorzowi Jedynakowi gdyż parkiet pękał w szwach.
Sobota powitała zlotowiczów piękną pogodą więc tuż po śniadaniu wyruszyli na wycieczkę rowerową połączoną z owocnym grzybobraniem! Na wysokości zadania jak poprzednio stanął Arek z Mastervanteam dzięki któremu odkryliśmy nowe ciekawostki Helu. Po pysznym obiedzie u Franka Dolasa gdzie nasi grupowicze mieli zniżkę przyszedł czas na Zumbę z profesjonalną panią instruktor. Grupowicze poznali kroki owego tańca bawiąc się przy tym doskonale. Aby podładować akumulatory i nabrać siły na kolejne atrakcje zlotowicze mieli zaszczyt posilić się pyszną zupą którą przygotowali wspólnymi siłami, pod okiem wspaniałego mistrza kuchni Macieja Butkiewicza. Zupa rybna oraz grzybowa skradła wszystkim serca do tego stopnia że trzeba było dogotować ich jeszcze więcej. By rodzice mieli chwilę wytchnienia Panie animatorki podczas trwania zlotu organizowały ciekawe zajęcia oraz konkursy z nagrodami. Nie zabrakło też konkursów z bardzo atrakcyjnymi nagrodami, degustacji pysznych nalewek, przygotowanych specjalnie na tę wyjątkową okazję oraz losowania prezentów. Gwoździem programu był mrożący krew w żyłach pokaz Fire Show. Wszyscy oglądali go z zapartym tchem gdyż taniec z ogniem na tle nocnego nieba wygląda obłędnie. Po występie nastały wielkie brawa a to niezapomniane przeżycie zostanie w pamięci na bardzo długo.
W niedzielę wyruszyliśmy na wspólny spacer połączony z obiadkiem, potem ruszyliśmy dopingować naszych zlotowych morsów z grupy Karawaning miejscówki na dziko, która gościła na naszym zlocie. Po powrocie przyszedł czas pożegnania. Jednak wszyscy tak bardzo zżyli się ze sobą podczas zlotu, że wyjechać było bardzo trudno, tak więc pod bramą wyjazdową obywały się bardzo długie rozmowy przy kawce, gdyż każdy odkładał ten moment tak długo jak tylko mógł.To tylko nieliczne z komentarzy dotyczących tego zlotu. Czytając je widać że zlot bardzo się wszystkim podobał, a dumni organizatorzy podsumowują wszystko tak:
Dzięki tej serdeczności grupa Karawanig Pomorski rośnie w siłę i nieustannie się rozwija . Dodajmy, że podczas zlotu można było skorzystać z sauny oraz balii, obejrzeć VW Grand California i Toyotę Arctic Tucks z zabudową IP Camper, jak również załapać się na nagrody i upominki ufundowane przez partnerów zlotu. Bardzo dziękujemy firmom City Motors, Toyota Professional, The Home Office (THO.EU), Royal sp. z o.o., ShineChemicals.eu, Fajny Kamper, Polski Carawaning, Foody Truck Hel, U Franka Dalasa, SpaKaszuby.pl, Camp HelKochani Zlotowicze!!! Bardzo dziękujemy za to że byliście z nami ! Wszyscy jesteście wspaniali! To zaszczyt mieć tak wspaniałych ludzi w grupie!! Mamy nadzieję że szybko spotkamy się ponownie. Z Wami wszystkimi to aż się chce coś robić , Dziękuję wszystkim na to że byliście i że tworzycie tą zajefajną grupę , jesteście mega !!!