Fiat Ducato na zabudowie Mobilvetta, 1.9 TD. Rok produkcji 93, zarejestrowany na 4 osoby - dwie z przodu i dwie w części mieszkalnej (pasy na siedzeniach). Przebieg 152000. Jestem jego właścicielem od 2012 roku. Ostatnio naprawione były zabieraki i rozrusznik, a raczej bendiks - pali „od pierwszego”. Bojler na ciepłą wodę jest wymontowany. Nie wiem czy uszkodzony jest on sam czy czujnik. Poprzedni właściciel zostawił na zimę z wodą i rozepchało. Jest pospawany i szczelny, natomiast go nie używałem. W zastępstwie mam taki prysznic solarny 20 l z kranikiem, woda grzana ekologicznie bo przez słońce.
Auto do obejrzenia niedaleko Częstochowy, a po zimie czasem w stolicy.
Generalnie auto wiekowe ale sporo jeszcze frajdy przynosi. Ukrainę aż po Krym, Czechy, Słowację, Polskę przejechał bez niespodzianek. Uprzedzając pytanie „czemu sprzedaję”, pracuję głównie w weekendy więc ciężko mi dotrzymać towarzystwa innym miłośnikom tego typu turystyki, a korzystać raz w roku i utrzymywać przez resztę czasu to dla mnie zbytek luksusu. Auto przegonione po kraju w czerwcu tego roku.
Plusy auta:
- auto znane - kupione od użytkownika z portalu camperteam.pl. Na KMW również info znajdziesz ,
- krótki i tym samym jakby „miejski”, w centrum miasta parkowanie w miejscach dla osobowych nie powoduje stresów :)
- solary na dachu 2 x 80 W ze sterownikiem wewnątrz auta,
- 2 miejsca na butle z kołnierzem - nie trzeba szukać niższych, niby banał ale przerabiałem temat :),
- lodówka sprężarkowa - zasilana z akumulatorów i solarów,
- wymieniona podłoga pod całą łazienką i częścią kuchni z elementami konstrukcji ze złomu na wodoodporne
(tu znajdziesz detale łącznie z opisem : ),
- wymienione fotele przednie na model z opla omegi,
- oświetlenie schodów led,
- oświetlenie led pod markizą. Nie jest nowe już i świeci jak u szczerbatego więc trzeba pomyśleć o wymianie taśmy,
- zdecydowanie suchy,
- drzwi wejściowe i wszystkie okna w części mieszkalnej posiadają moskitiery oryginalnie montowane,
- przetwornica 1000 W,
- radio CB,
- wyposażenie dla 4 osób (kuchenne), zydelki (4 sztuki) w rozkładanym stoliku.
- zdecydowanym plusem są zbiorniki na szarą wodę i fekalia, z grubsza dwie osoby przez tydzień czasu mogą korzystać ew. jest dyżurne wiadro ;),
- spory zbiornik na czystą wodę (80 l). W razie braku wody jest wąż ogrodowy z przyłączami i konewka,
- dwie opony na felgach dodatkowo,
- ogrzewanie oczywiście jest i zdecydowanie sprawne,
- główne oświetlenie w części mieszkalnej wymienione jest na ledowe. Dodatkowo zamontowane takie samo nad oknem pod szafkami przy stole,
- ta plątanina kabli przy regulatorze na jednej z fotografii to część mojej radosnej twórczości bo przekładam tam radio na postojach by nie zasilać go z akumulatora rozruchowego a dobrze czasem czegoś posłuchać :). Całość jest schowana za zasłoną alkowy więc od wejścia nie widać,
- dodatkowy panel sterowania zasilaniem z solarów,
- okienko dachowe z wentylatorem in/out,
- na wyposażeniu są najazdy, kable przyłączeniowe do prądu, tzw. sztormiaki do markizy itp.
- zamontowany dodatkowy zamek przy drzwiach do części mieszkalnej,
- bagażnik na dwa rowery.
Minusy auta:
- drobne poprawki lakiernicze do zrobienia (widać na fotografiach),
- rzeczony bojler, miejsce na „wydech” zaślepione ale wszystkie części posiadam gotowe do montażu,
- diagnosta sugeruje by pomyśleć o zrobieniu hamulców choć zupełnie nie wiem czemu generalnie hamuje :),
- brak akumulatora pokładowego, na wyjazdy brałem z osobówki,
- ostatnio ułamała się wewnętrzna klamka od strony pasażera ale jest ogólnie dostępna za „pińć zeta”,
- odstający materiał na obiciu w części sypialnej - możliwe, że kiedyś tam podciekało ale jest sucho. Na wszelki wypadek zabezpieczyłem okolice i można to pewnie jakoś podkleić,
- ułamana część korby do rozwijania markizy - używam do tego „innego patentu”.
Jeśli o czymś nie napisałem to pytajcie.
Cenię go sobie na 18.500 z możliwością drobnej negocjacji ;)