artykuły

przepisy-prawnePRZEPISY PRAWNE
ReklamaBilbord Ubezpieczenia

Już nie tylko Austria. Masowe kontrole kamperów i przyczep w Niemczech

Czas czytania 2 minuty
Już nie tylko Austria. Masowe kontrole kamperów i przyczep w Niemczech
 fot. Polizei RLP

Jak podają rumuńskie media, niemiecka policja również ostro wzięła się za sprawdzanie wag kamperów i przyczep kempingowych. Na zamieszczonych w serwisach zdjęciach widzimy, że kontrolowano nie tylko wagę, ale również wymiary łodzi, które nie mogą przekroczyć 2,55 m szerokości w Europie. 

Czy łatwo jest przekroczyć dopuszczalną masę całkowitą kampera lub przyczepy kempingowej? Oczywiście. Przykładowy pojazd półzintegrowany waży „na pusto” zazwyczaj około 2900-3000 kg. Gdy dorzucimy do tego załogę (4-osobową), markizę, klimatyzację, bagaże, drobne zapasy żywieniowe, rowery bez problemu przekroczymy magiczną granicę 3500 kg. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj: [ABC Caravaningu: co z tą wagą?]

Do tej pory niekwestionowanym liderem jeżeli chodzi o kraje masowo ważące pojazdy turystyczne była Austria. W ostatnim czasie głośno mówi się również o Niemczech. Przykładem jest tu pewien weekend i okolice drogi A61, nieopodal miasta Kusel w zachodniej części kraju. To tam masowo skontrolowano kilkadziesiąt kamperów i przyczep kempingowych właśnie pod kątem przeważenia. Dodatkowo kontrolowano wymiary zestawów kamper+łódź rekreacyjna. Ta ostatnia nie może przekroczyć szerokości 2,55 m. Niestety, większość z nich budowana jest poza terenem Europy, więc ich szerokość najczęściej oscyluje w okolicach 2,59 m. 

Co w przypadku, kiedy okaże się podczas kontroli, że jesteśmy przeładowani? W najlepszym wypadku otrzymamy mandat, w najgorszym - zakaz dalszej jazdy. O taryfikatorach w poszczególnych państwach przeczytacie tutaj: [

ABC caravaningu: przeładowanie kampera - jak mandat?]

Więc pozostaje pytanie: jak podróżować i się nie przejmować wagą? To proste: wyrobić kategorię „C” prawa jazdy i na etapie zakupu pojazdu turystycznego poprosić o wersję z wyższym DMC. Większość producentów bez problemu udostępnia nam taką opcję (i to najczęściej bez większych dopłat). Wówczas otrzymujemy DMC na poziomie np. 4,4 tony i możliwy załadunek nawet ponad 1 tonę. Większe opłaty? Oczywiście, ale i tak jest to bardziej opłacalne aniżeli stres i płacenie mandatów o wartości kilkuset lub kilku tysięcy euro. 


Bartłomiej Ryś31.07.2019
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News