artykuły

targiTARGI
ReklamaBilbord - Stenaline 03.04-30.04 Sebastian
Nie brakuje chętnych do zobaczenia kamper vanów polskiej produkcji. Na zdjęciu - Globe-Traveller
  fot. Bartłomiej Ryś Nie brakuje chętnych do zobaczenia kamper vanów polskiej produkcji. Na zdjęciu - Globe-Traveller

Ostatni weekend targów Caravan Salon w Niemczech [FOTO]

Czas czytania 3 minuty

Po pierwszym weekendzie organizator poinformował, że łącznie hale Messe Dusseldorf odwiedziło ponad 42 tysiące osób. W wywiadzie dla angielskiej telewizji dodał, że "będzie usatysfakcjonowany, jeżeli licznik osób przekroczy 100 tysięcy". To dość małe oczekiwania w stosunku chociażby do roku ubiegłego - wówczas przez hale pełne kamperów i przyczep przewinęło się prawie 200 tysięcy zwiedzających. Nie da się ukryć, że tegoroczna edycja 2020 jest zdecydowanie mniejsza niż ubiegłoroczne. Z drugiej strony - nadal mamy do dyspozycji dziesiątki pojazdów a klienci, którzy na halach się pojawiają są określani jako "bardzo konkretni".

Takich słów używają chociażby polscy wystawcy, którzy cyklicznie, od kilku lat pojawiają się w Dusseldorfie. Mowa o trzech markach: Globe-Traveller, Balcamp oraz WaveCamper. Każdej z nich udało się podpisać umowy przedstępne, na niektóre auta już otrzymano zaliczki.

- Mimo początkowych obaw związanych z koronawirusem cieszę się, że zdecydowaliśmy się przyjechać. Jak zawsze na naszym stoisku mamy dużo klientów, ale w tym roku są to osoby bardzo konkretne, poszukujące tych a nie innych rozwiązań. Nasi niemieccy dealerzy mają pełne ręce roboty - komentuje Aleksandra Tyrawska z firmy Globe-Traveller.

- Udało nam się sprzedaż już wszystkie samochody, które na targi przywieźliśmy. Został jeden, którym musimy wrócić do domu - dodaje Krzysztof Lubian z Balcamp.pl

To bardzo dobre informacje patrząc na to, że edycja 2020 Caravan Salon jest około 30-40% mniejsza niż chociażby ubiegłoroczna. Część hal nie została zagospodarowana, gdzieniegdzie można znaleźć niebieskie "placki", które sztucznie wypełniają przestrzeń wystawową. Inni "duzi" producenci jak chociażby Carthago, Knaus, Tabbert czy Hobby pokazało kilkadziesiąt różnych modeli, o wiele więcej niż w latach ubiegłych. Po raz pierwszy zaprezentowała się marka Benimar, do tej pory nieobecna. W dalszym ciągu są to jedne z największych targów caravaningowych w całej Europie. Dwa dni zwiedzania to absolutne minimum. 

ReklamaOstatni weekend targów Caravan Salon w Niemczech [FOTO] 1
Czego brakuje najbardziej? Dużej hali technicznej i turystycznej. W tej pierwszej zawsze mogliśmy podglądnąć nowoczesne rozwiązania do kamperów i przyczep kempingowych. Teraz wystawców jest zaledwie kilkunastu. W tej drugiej natomiast swoją ofertę prezentowały kempingi z całej Europy. Pomimo kryzysu, nie zdecydowały się na uczestnictwo i promocję swoich usług. 

Pełne zabezpieczenie sanitarne

Mniejsza ilość zwiedzających to zaleta dla nas, dziennikarzy (bez kolejek możemy wejść do poszczególnych aut i nagrać materiał o dowolnej długości), ale i też dla tych, którzy hale Messe Dusseldorf zdecydowali się odwiedzić. Bezpieczny dystans (1,5 m) może być bez najmniejszego problemu zachowany, każdy nosi maseczkę a specjalnie delegowane do tego osoby sprawdzają, czy rzeczywiście je nosimy i czy dobrze zakrywają zarówno usta jak i nos. Wszędzie dojrzymy dozowniki z płynem dezynfekcyjnym, nie brakuje też osób, które mają za zadanie ciągłą dezynfekcję elementów wspólnych (klamki, stoliki restauracyjne). 

Targi potrwają do niedzieli. "Polski Caravaning" przygotował kilkadziesiąt minut materiałów video prezentujących nowe kampery, przyczepy kempingowe oraz rozwiązania techniczne. Ich publikacja nastąpi wkrótce na naszym kanale na YouTube. 


Bartłomiej Ryś11.09.2020
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News