fot. Grzegorz Marciniec

KampeRADY dla podróżujących do Szwajcarii

Czas czytania 4 minuty

W dobie pandemii okazuje się, że w samym centrum Europy polski fan caravaningu odnajdzie „zieloną wyspę”. W Szwajcarii.

„Alpy, tu się oddycha” wzdychał Gustaw Kramer przechodząc w zachwyt nad walorami tego kraju, w filmie „Vabank”. I miał rację, ponieważ ten rejon Alp słynie z doskonałych regionów narciarskich i sukcesywnego wdrażania przyjaznych turystyce caravaningowej przepisów i udoskonaleń infrastruktury drogowej.

Co najważniejsze, w tej chwili Polska nie figuruje już na szwajcarskiej liście krajów wysokiego ryzyka. To oznacza, że możemy tam pojechać bez żadnych ograniczeń, oraz potrzeby odbywania kwarantanny. Te zasady obowiązują od 19 grudnia, więc dla wielu z nas wobec krajowych, bardzo rygorystycznych regulacji covidowych Szwajcaria może okazać się dobrym pomysłem na spędzenie czasu w okresie świąteczno – noworocznym.

Chcielibyśmy dziś pomóc Wam w podjęciu decyzji kompletując nasze kampeRADY w formie esencjonalnej, szwajcarskiej pigułki. Na co warto uważać, czego nie trzeba się obawiać, o czym pamiętać.

Obecny kurs franka szwajcarskiego kształtuje się na poziomie: kupno – 4.12 zł, sprzedaż – 4.16 zł.
Zakupy warto robić w sieciach Coop, Migros, Denner, Aldi i Lidl, gdzie średnio zapłacisz 4,49 CHF za butelkę wina, Coca-Colę 1l. – 1.80, chleb krojony - 2.40, banany – 2.95, a za słoik Nutelli - 3.95.
Litr oleju napędowego kosztuje około 1.4 CHF.
Sposobem dla oszczędnych będzie zaopatrzenie się w żywność i materiały eksploatacyjne kampera przed przekroczeniem granicy.

Szwajcaria nie jest członkiem UE, a więc koszta roamingu w przypadku wykonywania połączeń telefonicznych potrafią być astronomiczne; wykonując połączenie zapłacisz około 5 zł, odbierając około 2 zł za minutę.
Transfer danych z wykorzystaniem polskiego abonamentu się nie opłaca, koniecznością staje się korzystanie z hot-spotów, sieci hotelowych, wi-fi siłowni i restauracji, lub kempingów – jeśli są w nie wyposażone.
Dobrym pomysłem jest kupno karty typu pre-paid, którą można doładowywać w różnych miejscach, w zależności od wybranego operatora; koszt zamyka się w zakresie 30 – 50 franków, z reguły bez limitu danych.
Jeśli chcesz obozować na dziko, zorientuj się, czy w danym kantonie jest to dozwolone i jakie szczególne warunki są z tym związane; bywa różnie. Wiele informacji znajdziesz tutaj .
Noc możesz spędzić na parkingu, pamiętając o zakazie rozstawiania stolików, rozwijania markizy etc.
Szwajcaria inwestuje w caravaning, liczba kempingów z miesiąca na miesiąc wzrasta, a za nocleg zapłacisz około 50 franków szwajcarskich.
Ilość miejsc w których możemy obozować szacuje się na bez mała 60.000, skupionych na ponad 400 rozsianych po całym kraju kempingach.
Spora ilość darmowych punktów obsługi kampera pomaga w wyprawie; znajdują się zarówno w małych miasteczkach jak i przy autostradach.
Kup winietę; jej posiadanie nie jest obowiązkowe, jednak bardzo ułatwia poruszanie się po kraju; ustandaryzowana winieta do 3,5t to koszt 40 franków szwajcarskich; obowiązuje na autostradach poza nielicznymi wyjątkami.

Bezwzględnie przestrzegaj obowiązujących prędkości; Szwajcaria jest bezwzględna dla kierowców przekraczających prędkość; za złamanie nakazu zapłacisz słono!
Na większości stacji paliwowych zatankujesz wyłącznie paliwo; nie znajdziesz tam łazienki czy punktu z hot – dogami; obowiązuje system samoobsługowy.
Przekraczając granice Szwajcarii pamiętaj o limitach celnych wwozu/wywozu; opuszczasz bądź wjeżdżasz do strefy Shengen.
Szwajcarska Ławeczka to miejsce spotkań, przy którym często funkcjonują place zabaw lub miejsca do grillowania i odpoczynku. Każde takie miejsce – często o wspaniałych walorach widokowych – można odnaleźć na mapie .