artykuły

podrozePODRÓŻE
ReklamaBilbord Ubezpieczenia

Piemont, czyli alpejskie kempingi po włosku z nutellą w plecaku

Czas czytania 5 minut
Piemont, czyli alpejskie kempingi po włosku z nutellą w plecaku
Narodowy Park Gran Paradiso 

Od Jeziora Maggiore po Turyn – szukamy najlepszych kempingów

Piemont kojarzy się głównie z Alpami i… fabryką czekolady. To tutaj w latach 40-tych ubiegłego wieku wybitny cukiernik Pietro Ferrero rozpoczął sprzedaż masy orzechowej (wówczas jeszcze w bloku, a nie w słoiczku), bez której wiele dzieci dziś nie wyobraża sobie śniadania. Ale dla polskich turystów caravaningowych Piemont to istny raj na ziemi nie tylko ze względu na krem czekoladowy. Rzadziej odwiedzany przez tłumy, opasany świetnymi drogami i mądrze przygotowany do przyjęcia gości na licznych polach kempingowych, Piemont coraz częściej stanowi cel wypraw kamperem do Włoch z Polski.

Czy warto odwiedzić Turyn?

Piemont to jeden z najbardziej uprzemysłowionych regionów Włoch. Sam ten fakt może sprawić, że niektórzy turyści będą chcieli ominąć jego stolicę. Byłby to jednak duży błąd. To prawda, że Turyn jest inny niż większość włoskich metropolii. Po ulicach ciągną dziesiątki tramwajów, a kawiarnie przypominają te francuskie z wystrojem z epoki Art Noveau. Ale to nadal włoskie miasto do szpiku kości. Był przecież pierwszą stolicą państwa.

Na obowiązkowej liście miejsc do zwiedzania znajdują się w Turynie: Galeria Sabaudzka z imponującą kolekcją malarstwa (okazja by zobaczyć „Wenus” Botticellego) oraz słynna Katedra Św. Jana Chrzciciela skrywająca najsłynniejszą relikwię Kościoła Katolickiego - całun turyński. Turyści caravaningowi nie odmówią sobie także przyjemności odwidzenia Museo Nazionale dell’Automobile. To wyjątkowe muzeum jest gratką dla amatorów czterech kółek. Znajduje się tu ponad 200 modeli unikatowych aut od Cinquecento po Ferrari.

ReklamaPiemont, czyli alpejskie kempingi po włosku z nutellą w plecaku 1
Wokół Turynu znajdziemy przynajmniej kilka bardzo wygodnych pól kempingowych. Kemping Bella Torino, zaledwie 14 km od stolicy regionu, cieszy się bliskością fantastycznego pałacu La Reggia di Venaria nazwanego, nie bez kozery, Wersalem domu Savoy. Natomiast kemping AviglianaLacs to miejsce dla miłośników zieleni, wody i ciszy. Warto skorzystać.

Piemont, czyli alpejskie kempingi po włosku z nutellą w plecaku 2
Isola Bella na Jeziorze Maggiore

Rozbij biwak nad Jeziorem Maggiore

Lago Maggiore to chyba najsłynniejsza atrakcja Piemontu, choć tylko część jego wód przynależy do tego regionu Italii - reszta to już Lombardia i Szwajcaria. Wbrew obiegowemu przekonaniu, że skoro jest to jezioro polodowcowe, to musi być zimne. Występuje tu klimat śródziemnomorski, latem jest naprawdę ciepło, nawet gorąco, a nad dachami domów górują nierzadko palmy.

Jezioro Maggiore zajmuje imponującą powierzchnię 212 km², i chętnie gości na swoich brzegach zarówno kampery jak i namioty. Kemping Concad’Oro tuż nad wodą czy kemping Village Parisi w sąsiedztwie miasteczka Baveno, to tylko dwa z dziesiątek nowoczesnych i bardzo dobrze zaopatrzonych pól kempingowych w tym rejonie. Biwakując nad Lago Maggiore, wybierzmy się koniecznie na jednodniowy rejs w kierunku archipelagu Wysp Borromejskich. Szczególnie jedna z nich, Isola Bella jest godna polecenia ze względu na barokowy pałac z 1630 roku wraz z jego absolutnie bajkowym ogrodem na planie piramidy. Ogród ten to prawdziwe arcydzieło dawnej sztuki hortologicznej. Nie brakuje w nim fikuśnych fontann, oczek wodnych, posążków amorków, kolorowych pawi, a nawet jednorożca!

Piemont, czyli alpejskie kempingi po włosku z nutellą w plecaku 3

ReklamaŚT2 - biholiday 06.03-31.05 Sebastian
Jesień w Piemoncie

Najpiękniejsze miasteczko Piemontu?

Rzadko zdarza się, aby tak wielu turystów wspominało z tak ogromnym zachwytem to samo miejsce. Takim miasteczkiem jest maleńkie Orta San Giulio. Być może to zasługa prześlicznych wąskich uliczek, zadbanych, ale nie cukierkowych kamienic, kwiecistych ogrodów, a może krystalicznie czystych wód jeziora Orta – jedno jest pewne, miasteczko urzeka praktycznie każdego odwiedzającego. Można tu spędzić cały dzień i nie nudzić się. Kamper możecie bezpiecznie zaparkować na kempingu Cusio lub na kempingu Verde Lago nieco na północ od miasteczka, skąd do centrum można dojechać już rowerem albo dojść spacerem. W Orta San Giulio warto odwiedzić prześliczne kapliczki dedykowane Św. Franciszkowi na szczycie Sacro Monte i maleńką wysepkę Isola San Giulio z barokową Bazyliką św. Giulio. W sezonie praktycznie co 10 minut odpływa na nią motorówka albo turystyczna łódź.

Liczne restauracje oferują tu przysmaki piemonckiej kuchni np.: ravioli del plin, czyli delikatne pierożki nadziewane farszem mięsno-warzywnym albo insalata di carne cruda, czyli rewelacyjny tatar z lokalnej wołowiny. Wina w Piemoncie należą do najszlachetniejszych w Italii. Skuście się wiec na kieliszek wybornego (naprawdę) Barolo, a nie pożałujecie.

Piemont, czyli alpejskie kempingi po włosku z nutellą w plecaku 5
Orta San Giulio

Kempingi u podnóża Alp

Nazwa Piemont oznacza krainę u stóp gór. Osoby kochające wycieczki po szczytach odnajdą się tutaj natychmiast. Czyste alpejskie powietrze, niesamowite górskie krajobrazy, kozice, świstaki i bujna flora Piemontu zachęcają to dłuższego wypoczynku w tej części Włoch. Przepiękny i rozległy Park Narodowy Gran Paradiso w dolinie Aosty to chyba najatrakcyjniejsze miejsce na biwak. Ogromny kemping Pont-Breuil w jego sercu z dobrą infrastrukturą, ciepłą wodą i elektrycznością to idealny punkt wpadowy do wypraw plątaniną górskich ścieżek o różnych stopniach trudności i długości. Z kolei kemping Villaggio Turistico Glair z widokiem na Matternhorn oferuje jazdę konną i wszelkiego rodzaju sporty lotne, takie jak paralotniarstwo i motolotniarstwo. Położony zaś u podnóża Mont Blanc w zielonej Val Veny kemping Monte Bianco La Sorgente, tuż przy granicy z Francją, to raj dla wielbicieli wspinaczki wysokogórskiej.

Piemont zachwyca na każdym kroku. Choć turyści z Polski odwiedzają tę część Włoch relatywnie rzadziej niż inne regiony Italii, kraina ta staje się coraz popularniejsza. Tu znaleźć można naprawdę wszystko: jeziora, góry, lasy, zabytki i kulinarne rarytasy. Szykując się więc do kolejnej wyprawy kamperem, pamiętajcie o Piemoncie.


Zofia Sadowska12.06.2019
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News