artykuły

podrozePODRÓŻE
ReklamaBilbord - ACSI
Widok na kemping Vestar, Chorwacja
  fot. Bartłomiej Ryś Widok na kemping Vestar, Chorwacja

Niemieckie stowarzyszenie: nie zabierajcie nam kempingów!

Czas czytania 2 minuty

BVCD, którego nazwę można tłumaczyć jako „Federalne Stowarzyszenie Przemysłu Kempingowego” żąda jasnych wytycznych dotyczących podróży kamperem, przyczepą lub z namiotem. Jego członkowie wyraźnie zaznaczają, że krajowe ograniczenia dotyczące podróżowania powinny zostać zniesione. Według dostępnych danych, ryzyko zarażenia się COVID-19 na kempingach istnieje, ale jest one minimalne. Służby powinny skoncentrować się odpowiedniej kontroli wszystkich pól, ale w żadnym wypadku nie powinny być one zamykane.

Odpowiednie zakazy i obostrzenia należy zaostrzyć lub zastosować tam, gdzie znajdują się rzeczywiste hotspoty COVID-19. Takowych wyraźnie na kempingach w Niemczech nie ma! - stanowczym głosem wypowiadał się Christian Günther, dyrektor zarządzający BVCD.

Według stowarzyszenia, biuletyn epidemiologiczny 38/2020 Instytutu Roberta Kocha nie ujawnia przypadków infekcji na kempingach. Ryzyko istnieje, ale przede wszystkim tam, gdzie nie zastosowano środków zaradczych (dezynfekcja rąk, trzymanie dystansu, zakładanie maseczek w recepcjach, dezynfekcja części wspólnych na kempingu). BVCD wzywa nie do zamykania kempingów a do skoncentrowania się na ich kontrolach właśnie pod kątem zastosowanych środków bezpieczeństwa.

Stowarzyszenie uważa, że nie powinno się ograniczać podróży. Jeżeli już to należy dokonać szczegółowej oceny poszczególnych form turystyki. Podróżowanie swoim kamperem, przyczepą lub z namiotem jest jednym z najbezpieczniejszych sposobów. BVCD zdecydowanie jest przeciwne jakimkolwiek blokadom zaznaczając, że już na początku roku cała branża kempingowa straciła około 1/5 swoich przychodów. 

ReklamaNiemieckie stowarzyszenie: nie zabierajcie nam kempingów! 1
Na poparcie swoich tez BVCD powołuje się na dane. W lipcu tego roku niemiecki przemysł kempingowy był rekordowy. Zanotowano 8,57 mln noclegów w przeciągu zaledwie jednego miesiąca. Pomimo wszędobylskiej pandemii, kempingi nie stały się miejscami gdzie wirus się rozprzestrzeniał. Według Günthera, „biwakowanie jest obecnie jedną z najbezpieczniejszych form wypoczynku a lokalne firmy radzą sobie wzorowo z wyzwaniami”. 

Czym jest BVCD?

Stowarzyszenie powstało w 2000 roku. Cel? Promocja turystyki kempingowej oraz stworzenie swoistego „parasola ochronnego” nad lokalnymi firmami. BCVD przede wszystkim reprezentuje interesy operatorów kempingów. W swoich szeregach skupia 1200 kempingów zlokalizowanych w całych Niemczech. 


Bartłomiej Ryś17.10.2020
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News