artykuły

niezwyklostkiNIEZWYKŁOSTKI
ReklamaBilbord - bookingcamper zacznij zarabiac

Sportowy kamper Toyoty

Czas czytania 2 minuty
Sportowy kamper Toyoty

Wielkie sportowo-turystyczne coupe, które jednocześnie może pełnić rolę praktycznego domu na kółkach? Wszystko to brzmi bardzo nierealistycznie, ale ten samochód istniał naprawdę! Oto Toyota RV-2!

Sportowy kamper RV-2 nie był pierwszym projektem Toyoty, który łączył w sobie dwie skrajności. Cyfra w nazwie modelu oznacza, że samochód ten był drugą próbą stworzenia tak nietypowego pojazdu. Co różniło oba modele? Toyota RV-2 – w przeciwieństwie do modelu RV11 – była całkowicie przygotowana do seryjnej produkcji.

Toyota RV-2 zadebiutowała na Tokyo Motor Show w 1972 roku. Rok później została zaprezentowana na nowojorskim salonie samochodowym. Projekt samochodu był bardzo postępowy – auto zostało wyposażone w prostokątne reflektory, a potężna krata wlotu powietrza rozdzielała przedni zderzak na dwie części.  

Samochód niewątpliwie zwracał uwagę swoją nietuzinkową stylistyką, ale nie ona była jego głównym atutem. Najistotniejszą cechą charakterystyczną auta była przestrzeń bagażowa składająca się z elementów, które można nazwać „drzwiami dachowymi”. Po ich otwarciu pojazd przekształcał się w kampera z materiałowym dachem, który mógł pomieścić cztery osoby.

Warto dodać, że sam proces zamiany kombi w kampera był dla japońskich inżynierów nie lada wyzwaniem, przede wszystkim z punktu widzenia sztywności samego nadwozia. Dlatego też konstrukcja pojazdu została specjalnie wzmocniona.

Na liście wyposażenia można było znaleźć między innymi klimatyzację, radio i elektrycznie sterowane szyby. Model RV-2 został zbudowany przy użyciu platformy i podzespołów pochodzących z Toyoty Crown i Toyoty Mark II. Pod maską konceptu znalazł się silnik benzynowy o pojemności 2,6 litra i mocy około 100 KM. Prędkość maksymalna około 190 km/h była stosunkowo wysoka i wynikała z dobrych parametrów aerodynamicznych auta.

ReklamaSportowy kamper Toyoty 1

Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News