To głośna sprawa ostatnich tygodni, którą zajęli się także reporterzy programu UWAGA TVN. Jak mówi policja, to jedno z najbardziej zagadkowych morderstw ostatnich lat.
Nad Wisłą, opodal centrum Warszawy, zastrzelono parę znanych niemieckich turystów podróżujących po Europie. To pierwsze tego rodzaju zabójstwo w Polsce, gdzie do tej pory nigdy nie doszło do ataku na wielbicieli caravaningu.
- Policjanci otrzymali w sobotni wieczór telefon od spacerujących osób. Zauważyły stojący samochód, jak również leżącą kobietę i zakrwawionego mężczyznę w środku pojazdu. Gdy przyjechaliśmy okazało się, że kobieta nie żyje, a mężczyzna był reanimowany przez lekarzy – mówi młodszy inspektor Maciej Karczyński, rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji.
Mężczyzny nie udało się jednak uratować. Szybko okazało się, że zamordowani to para sześćdziesięciolatków z Niemiec: Peter H. i Silke G. Dwa lata temu przeszli na emeryturę, kupili kampera i resztę życia zamierzali spędzić, podróżując po świecie. Zamordowano ich w szczególnie brutalny sposób: kobietę strzałami z pistoletu w głowę i klatkę piersiową, mężczyźnie poderżnięto również gardło.
- Wyjaśniamy kilka wersji, ale nie jestem upoważniony do ich przekazywania. Komendant powołał specjalną grupę dochodzeniowo-śledczą, najbardziej doświadczonych funkcjonariuszy, którzy teraz zajmują się tą sprawą – wyjaśnia mówi młodszy inspektor Maciej Karczyński, rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji.