artykuły

aktualnosciAKTUALNOŚCI
ReklamaBilbord Ubezpieczenia

Kamperowicze z Niemiec zamordowani w Warszawie

Czas czytania 2 minuty
Kamperowicze z Niemiec zamordowani w Warszawie

To głośna sprawa ostatnich tygodni, którą zajęli się także reporterzy programu UWAGA TVN. Jak mówi policja, to jedno z najbardziej zagadkowych morderstw ostatnich lat.

Nad Wisłą, opodal centrum Warszawy, zastrzelono parę znanych niemieckich turystów podróżujących po Europie. To pierwsze tego rodzaju zabójstwo w Polsce, gdzie do tej pory nigdy nie doszło do ataku na wielbicieli caravaningu.

- Policjanci otrzymali w sobotni wieczór telefon od spacerujących osób. Zauważyły stojący samochód, jak również leżącą kobietę i zakrwawionego mężczyznę w środku pojazdu. Gdy przyjechaliśmy okazało się, że kobieta nie żyje, a mężczyzna był reanimowany przez lekarzy – mówi młodszy inspektor Maciej Karczyński, rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji.

Mężczyzny nie udało się jednak uratować. Szybko okazało się, że zamordowani to para sześćdziesięciolatków z Niemiec: Peter H. i Silke G. Dwa lata temu przeszli na emeryturę, kupili kampera i resztę życia zamierzali spędzić, podróżując po świecie. Zamordowano ich w szczególnie brutalny sposób: kobietę strzałami z pistoletu w głowę i klatkę piersiową, mężczyźnie poderżnięto również gardło.

- Wyjaśniamy kilka wersji, ale nie jestem upoważniony do ich przekazywania. Komendant powołał specjalną grupę dochodzeniowo-śledczą, najbardziej doświadczonych funkcjonariuszy, którzy teraz zajmują się tą sprawą – wyjaśnia mówi młodszy inspektor Maciej Karczyński, rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji.

ReklamaKamperowicze z Niemiec zamordowani w Warszawie 1
Policjanci polscy i niemieccy nadal nie wpadli na trop zabójcy. Funkcjonariusze nie są nawet pewni motywu działania sprawców. W aucie niemieckiej pary mordercy pozostawili kilka cennych przedmiotów, ale ukradli należącą do Silke G. torebkę. Być może w niej znajdował się najcenniejszy łup. Sprawa zabójstwa Petera H. i Silke G. jest zagadkowa. Ostatnia wersja wydarzeń zakłada, że turyści mogli znać zabójcę, który przyjechał za nimi do Polski aż z Niemiec.

Tuż przed wyjazdem do Polski podróżnicy udzielili wywiadu niemieckiemu tygodnikowi Stern. Dziennikarz napisał: „Obce kraje, obcy ludzie, natura. Ciekawość do nowych miejsc i apetyt na przygodę to wspólny mianownik tej niemieckiej pary z Hamburga.” ...

Źródło: uwaga.tvn.pl

Aby obejrzeć reportaż, kliknij tutaj


26.06.2012
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News